Rumuńska tenisistka podrażniła Serenę Williams. Aryna Sabalenka górą w starciu Białorusinek

PAP/EPA / CAROLINE BLUMBERG / Na zdjęciu: Serena Williams
PAP/EPA / CAROLINE BLUMBERG / Na zdjęciu: Serena Williams

Serena Williams straciła pierwszego seta w Rolandzie Garrosie 2021, ale w decydującej partii nie dała szans rumuńskiej tenisistce. Aryna Sabalenka była lepsza w starciu Białorusinek.

W środę Serena Williams (WTA 8) rozegrała drugi mecz w Rolandzie Garrosie. Turniej rozpoczęła od odprawienia Iriny-Camelii Begu. W II rundzie podrażniła ją inna rumuńska tenisistka, ale w trzeciej partii była liderka rankingu nie miała litości. Amerykanka zwyciężyła 6:3, 5:7, 6:1 Mihaelę Buzarnescu (WTA 174).

W pierwszym secie było jedno przełamanie, które Williams uzyskała na 5:3. W drugiej partii sytuacja przybrała zaskakujący obrót. Amerykanka z 2:4 wyrównała na 4:4, ale przy 5:5 zmarnowała dwa break pointy. W 12. gemie oddała podanie i set padł łupem Rumunki.

W rozstrzygającej odsłonie podrażniona była liderka rankingu odskoczyła na 4:0, choć tak być nie musiało. Buzarnescu miała dwa break pointy, aby wyrównać. Z kolei Williams miała później okazję na 5:0. Rumunka wybroniła się, ale była już pogodzona z losem. W siódmym gemie Williams błyskawicznie utrzymała podanie i zameldowała się w III rundzie.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: gwiazda tenisa na korcie w zaawansowanej ciąży! "Sprawdziłam, czy wciąż to mam"

W trwającym dwie godziny i trzy minuty meczu Buzarnescu wykorzystała tylko dwa z siedmiu break pointów. Williams na przełamanie zamieniła pięć z 14 szans. Spotkanie zakończyła z dorobkiem 25 kończących uderzeń i 28 niewymuszonych błędów. Rumunka miała 26 piłek wygranych bezpośrednio i 27 pomyłek.

Williams w swoim dorobku ma 23 wielkoszlemowe tytuły. W Paryżu odniosła trzy triumfy (2002, 2013, 2015). Jest to jej 19. występ w Rolandzie Garrosie. W trzech poprzednich sezonach Amerykanka odpadła przed ćwierćfinałem. W kolejnej rundzie zmierzy się ze swoją rodaczką Danielle Collins.

Aryna Sabalenka (WTA 4) wygrała 7:5, 6:3 z Alaksandrą Sasnowicz (WTA 103). W ciągu 89 minut miało miejsce 14 przełamań. Osiem z nich uzyskała czwarta rakieta globu. Naliczono jej 27 kończących uderzeń przy 34 niewymuszonych błędach. Sasnowicz zanotowano 15 piłek wygranych bezpośrednio i 19 pomyłek.

Kolejną rywalką Sabalenki będzie Anastazja Pawluczenkowa (WTA 32), która pokonała 6:2, 6:3 Ajlę Tomljanović (WTA 76). W drugim secie Rosjanka wróciła ze stanu 0:2. W ciągu 88 minut zdobyła 31 z 41 punktów przy swoim pierwszym podaniu. Obroniła trzy z czterech break pointów i wykorzystała pięć z 12 szans na przełamanie. Obie tenisistki popełniły po 25 niewymuszonych błędów. Pawluczenkowa posłała 20 kończących uderzeń, a Tomljanović miała ich 11.

Jelena Rybakina (WTA 22) wygrała 6:3, 6:1 z Nao Hibino (WTA 82). W ciągu 63 minut Kazaszka zgarnęła 24 z 27 punktów przy swoim pierwszym podaniu. Nie musiała bronić żadnych break pointów, a sama wykorzystała cztery z siedmiu szans na przełamanie. W III rundzie zmierzy się z Rosjanką Jeleną Wiesniną.

Roland Garros, Paryż (Francja)
Wielki Szlem, kort ziemny, pula nagród 34,367 mln euro
środa, 2 czerwca

II runda gry pojedynczej kobiet:

Aryna Sabalenka (Białoruś, 3) - Aliaksandra Sasnowicz (Białoruś) 7:5, 6:3
Serena Williams (USA, 7) - Mihaela Buzarnescu (Rumunia) 6:3, 5:7, 6:1
Jelena Rybakina (Kazachstan, 21) - Nao Hibino (Japonia) 6:3, 6:1
Anastazja Pawluczenkowa (Rosja, 31) - Ajla Tomljanović (Australia) 6:2, 6:3

Program i wyniki turnieju kobiet

Czytaj także:
Magda Linette sprawiła sensację. Finalistki Rolanda Garrosa za burtą!
O której godzinie wystąpią Iga Świątek i Magda Linette? Jest plan gier na czwartek! (transmisja)

Źródło artykułu: