Wimbledon: Novak Djoković przed kolejnym krokiem do historii. "Chcę płynąć na tej fali"

Getty Images / Clive Brunskill / Na zdjęciu: Novak Djoković
Getty Images / Clive Brunskill / Na zdjęciu: Novak Djoković

Po triumfach w Australian Open i Rolandzie Garrosie Novak Djoković przystąpi do Wimbledonu jako faworyt. - Roland Garros dał mi niesamowitą ilość pozytywnej energii i wiary w siebie, które stworzyły falę, na jakiej chcę płynąć - powiedział Serb.

W tym artykule dowiesz się o:

Po triumfie w Rolandzie Garrosie Novak Djoković zmienił swój plan przygotowań do Wimbledonu. W sezonie gry na trawie wystąpił jedynie w deblowych zmaganiach na Majorce. - Nie mogłem się zbytnio cieszyć zwycięstwem w Rolandzie Garrosie i nie pozwoliłem sobie na to, bo już cztery dni później trenowałem na trawie. Tak naprawdę nie miałem wiele czasu, by zastanowić się nad tym, co wydarzyło się w Paryżu. Ale taki jest kalendarz tenisowy - mówił podczas konferencji w Londynie, cytowany przez atptour.com.

- Po tym, jak w tym roku wygrałem dwa turnieje wielkoszlemowe, mój poziom pewności siebie jest dość wysoki - wyjawił. - Roland Garros bardzo mnie wyczerpał fizycznie i emocjonalnie, ale dał mi też niesamowitą ilość pozytywnej energii i wiary w siebie, które stworzyły falę, na jakiej chcę płynąć

Serb, który w tym roku wygrał już Australian Open i Rolanda Garrosa, w przypadku triumfu w Wimbledonie, zdobędzie 20. wielkoszlemowy tytuł i dorówna rekordzistom wszech czasów - Rogerowi Federerowi i Rafaelowi Nadalowi. Zachowa także szanse na zdobycie Złotego Wielkiego Szlema, czego w historii dokonała jedynie Steffi Graf (w 1988 roku).

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: seksowna Lindsey Vonn z nowym wyzwaniem. "Pierwszy raz bez liny"

- Turnieje wielkoszlemowe są dla mnie największą motywacją - podkreślił. - Chcę jak najlepiej wykorzystywać te okazje i w Wielkich Szlemach próbuję osiągnąć szczytową dyspozycję. Przez całą karierę udawało mi się to i myślę, że miałem to szczęście, że grałem najlepiej, kiedy miało to największe znaczenie.

Wygrywając The Championships 2021, belgradczyk może także postawić kolejny krok w kierunku zostania najbardziej utytułowanym tenisistą w dziejach. - Rozumiem, że ludzie uwielbiają debatować, kto jest największy, kto będzie miał najwięcej tytułów. Ale, gdy jestem na korcie, staram się blokować te wszystkie rozważania. Przez lata zdołałem wypracować mechanizm, który mi na to pozwala - powiedział.

Djokoviciowi jako obrońcy tytułu przypadnie zaszczyt zainaugurowania turnieju na korcie centralnym. W poniedziałek, o godz. 14:30 czasu polskiego, w I rundzie zmierzy się z posiadaczem dzikiej karty Jackiem Draperem.

- Nie wiem o nim zbyt wiele, poza tym, że jest leworęczny. Muszę odrobić pracę domową, porozmawiać z tenisistami i obejrzeć nagrania jego meczów. Gra przeciwko reprezentantowi gospodarzy, który nie ma nic do stracenia, może być bardzo niebezpieczna. Potraktuję go bardzo poważnie - zapewnił pięciokrotny triumfator The Championships.

"Musi zostać opóźnione". Novak Djoković chce zablokowania wprowadzenia planu rozwoju ATP

Źródło artykułu: