Hubert Hurkacz zaczął wspaniale. W trzecim secie rozbił Włocha

Getty Images / Gonzalo Arroyo Moreno / Na zdjęciu: Hubert Hurkacz
Getty Images / Gonzalo Arroyo Moreno / Na zdjęciu: Hubert Hurkacz

Hubert Hurkacz na otwarcie Wimbledonu 2021 pewnie rozprawił się z Lorenzo Musettim. W trzecim secie Polak nie dał Włochowi najmniejszych szans.

We wtorek Hubert Hurkacz rozpoczął trzeci występ w Wimbledonie. W 2019 roku awansował do III rundy i jest to jego najlepszy wynik w wielkoszlemowej imprezie. Zmierzył się z Lorenzo Musettim, który w tegorocznym Rolandzie Garrosie doszedł do 1/8 finału. Polak pokonał Włocha 6:4, 7:6(5), 6:1.

Z powodu deszczu Hurkacz i Musetti musieli czekać wiele godzin na możliwość wyjścia na kort. Mecz rozpoczął się o godz. 19:00 czasu polskiego i trwał niespełna dwie godziny. W I secie obaj starannie serwowali i nie dawali sobie szans. Polak był stroną aktywniejszą. Atakował z linii końcowej, ale był też bardzo skuteczny przy siatce (14 z 15 punktów). Jedyne przełamanie nastąpiło w 10. gemie. Hurkacz wykorzystał drugą piłkę setową kapitalnym returnem.

W gemie otwierającym II partię Hurkacz był w opałach, ale obronił cztery break pointy, z czego trzy dzięki serwisowi, który w najważniejszych momentach go nie zawodził. Były to jedyne szanse na przełamanie w całym secie. Polak łączył siłę i finezję. Kilka razy zaskoczył rywala skrótami i był też solidniejszy w bitwach na slajsy. Wciąż bardzo dobrze radził sobie przy siatce. Musetti próbował go przechytrzyć, ale w najważniejszych punktach w jego grze pojawiała się niepewność. W tie breaku Włoch obronił dwie piłki setowe, ale trzecią Hurkacz wykorzystał wspaniałym serwisem.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Jej zdjęcia potrafią rozgrzać kibiców

W III secie na korcie miała miejsce demonstracja siły Hurkacza. Kapitalna kombinacja bekhendu po linii i forhendu dała mu przełamanie w pierwszym gemie. Na 3:0 Polak wyszedł po błędzie bekhendowym Musettiego, który osłabł i nie podjął już walki. Doskonały return dał Hurkaczowi dwie piłki meczowe w szóstym gemie. Spotkanie zakończył podwójny błąd Włocha.

W ciągu godziny i 50 minut Hurkacz zaserwował 10 asów. Zdobył 49 z 57 punktów przy swoim pierwszym podaniu oraz 32 z 42 przy siatce. Polak obronił cztery break pointy i wykorzystał cztery z sześciu szans na przełamanie. Posłał 41 kończących uderzeń przy 21 niewymuszonych błędach. Włoch miał 26 piłek wygranych bezpośrednio i 22 pomyłki. Hurkacz i Musetti zmierzyli się po raz drugi. W tym roku w Rzymie Polak skreczował w drugim secie.

19-letni Musetti zadebiutował w Wimbledonie. Był to jego drugi wielkoszlemowy występ. Na początku czerwca w Paryżu w meczu o ćwierćfinał prowadził 2-0 w setach z Novakiem Djokoviciem, ale całkowicie osłabł i skreczował w piątej partii. Hurkacz notuje 13. start w imprezie tej rangi. W tym roku odpadł w I rundzie z Australian Open i Rolanda Garrosa.

Kolejnego rywala Hurkacz pozna w środę. Będzie nim Fin Emil Ruusuvuori lub Amerykanin Marcos Giron.

The Championships, Wimbledon (Wielka Brytania)
Wielki Szlem, kort trawiasty, pula nagród 35 mln funtów
wtorek, 29 czerwca

I runda gry pojedynczej mężczyzn:

Hubert Hurkacz (Polska, 14) - Lorenzo Musetti (Włochy) 6:4, 7:6(5), 6:1

Program i wyniki turnieju mężczyzn

Czytaj także:
Iga Świątek wygrywa w Wimbledonie. "Wróciły wspomnienia i dobre chwile"
W Londynie jak w Paryżu. Iga Świątek nie dała się zaskoczyć Tajwance

Komentarze (2)
avatar
steffen
29.06.2021
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Brawo :) Czyżby odrodzenie Huberta? 
avatar
pukes
29.06.2021
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Człapał, człapał i..., nie, nie dziś poruszał się świetnie i wygrał w dobrym stylu. Brawo! :)