Kapitalny tenis w wykonaniu Igi Świątek na Wimbledonie. Polka idzie jak burza. Nie zatrzymuje się. Na otwarcie turnieju Świątek odprawiła Tajwankę Su-Wei Hsieh.
W II rundzie nasza teninistka nie dała żadnych szans Wierze Zwonariowej, rozbijając Rosjankę 6:1, 6:3.
- Granie z tak doświadczoną rywalką nigdy nie jest łatwe. Nie wiedziałam, czego się spodziewać na początku, ponieważ ona ma wiele lat grania na trawie, a ja mam w zasadzie tylko dwa - powiedziała Polka na konferencji prasowej.
ZOBACZ WIDEO: Adam Kszczot zdradził plany na przyszłość. "Wracamy do wielkiego sportu na całym świecie"
W ciągu 62 minut Świątek zaserwowała cztery asy i zdobyła 23 z 30 punktów przy swoim pierwszym podaniu. Obroniła trzy z czterech break pointów, a sama wykorzystała pięć z 11 szans na przełamanie.
- Każdy mecz daje mi możliwość nabrania coraz większej pewności siebie. Rozpędzam się. Jestem zadowolona z mojego występu - przyznała.
Świątek wygrała juniorski Wimbledon 2018. W zawodowym tenisie po raz drugi bierze udział w londyńskiej imprezie. Najbliższa rywalki Polki - Irina-Camelia Begu - wyrównała swój najlepszy singlowy wynik w Wimbledonie z 2015 roku. Świątek po raz pierwszy zmierzy się z rodaczką Simony Halep. Mecz odbędzie się w piątek.
Czytaj także:
Spektakularna metamorfoza Magdy Linette. Pierwszy set tego nie zapowiadał
Sofia Kenin odpadła w fatalnym stylu. Aryna Sabalenka wybrnęła z opresji