Wimbledon: smutny wieczór dla gospodarzy. Porażki Andy'ego Murraya i Daniela Evansa na korcie centralnym

PAP/EPA / NEIL HALL / Na zdjęciu: Andy Murray
PAP/EPA / NEIL HALL / Na zdjęciu: Andy Murray

Piątkowy wieczór nie był dobry dla brytyjskich sympatyków tenisa. Mecze III rundy Wimbledonu 2021 na korcie centralnym przegrało dwóch reprezentantów gospodarzy - Andy Murray, który uległ Denisowi Shapovalovowi, i Daniel Evans.

Na swoim ukochanym korcie, gdzie rozgrywał najlepsze mecze w karierze i wywalczył dwa z trzech wielkoszlemowych tytułów (sezony 2013 i 2016), w piątek Andy Murray doznał bolesnej porażki. W III rundzie Wimbledonu 2021 Brytyjczyk przegrał 4:6, 2:6, 2:6 z Denisem Shapovalovem. Tym samym po raz pierwszy od 2005 roku, kiedy to zadebiutował w The Championships, nie dotarł do drugiego tygodnia tego turnieju. Zarazem w 69 dotychczas rozegranych spotkaniach przy Church Road nie zdobył tak małej liczby gemów.

Murray, który miał za sobą dwa wyczerpujące mecze, w piątkowy wieczór odstawał od Shapovalova pod każdym względem. Nie pomogli mu ani miejscowi kibice, ani przerwa na zasunięcie dachu, jaka nastąpiła po dwóch setach. Dysproporcja przede wszystkim fizycznym dzieląca go od Kanadyjczyka była nie do zniwelowania.

- Po meczu powiedziałem mu przy siatce, że jest moim bohaterem - wyjawił w wywiadzie na korcie Shapovalov (w piątek 13 asów, 45 zagrań kończących i sześć przełamań). - Miło było oglądać jego poprzednie mecze jako kibic. Tego wieczoru rozegraliśmy intensywny pierwszy set, po którym ja utrzymałem swój poziom, a jego zaczął opadać - dodał Kanadyjczyk, który w pierwszym w karierze występie w 1/8 finału Wimbledonu zmierzy się z Roberto Bautistą.

ZOBACZ WIDEO: Jak zadbać o swoje bezpieczeństwo na rowerze? Maja Włoszczowska ma kilka rad

Piątkowy wieczór nie był dla udany dla lokalnych kibiców. Kilka godzin przed Murrayem z turnieju odpadł rozstawiony z numerem 22. Daniel Evans. Najwyżej klasyfikowany obecnie brytyjski singlista przegrał 3:6, 6:3, 3:6, 4:6 z Sebastianem Kordą, dla którego był to debiut na korcie centralnym Wimbledonu.

Co ciekawe Amerykanin powtórzył wyczyn swojego ojca, Petra, który w swoim premierowym meczu na najsłynniejszej tenisowej arenie świata w 1995 roku pokonał Michaela Changa. - To moje największe osiągnięcie w karierze. Rok temu byłem 220. w rankingu. Teraz jestem w IV rundzie Wimbledonu. To niesamowite  - powiedział. W poniedziałek, dniu swoich 21. urodzin, tenisista z Brandenton zagra o ćwierćfinał z Karenem Chaczanowem.

The Championships, Wimbledon (Wielka Brytania)
Wielki Szlem, kort trawiasty, pula nagród 35 mln funtów
piątek, 2 lipca

III runda gry pojedynczej:

Denis Shapovalov (Kanada, 10) - Andy Murray (Wielka Brytania, WC) 6:4, 6:2, 6:2
Sebastian Korda (USA) - Daniel Evans (Wielka Brytania, 22) 6:3, 3:6, 6:3, 6:4

Program i wyniki turnieju mężczyzn

Komentarze (0)