To był pojedynek rutynowanego mistrza z utalentowanym pretendentem. W 1/2 finału Wimbledonu 2021 rozgrywający 41. wielkoszlemowy półfinał 34-letni Novak Djoković zmierzył się z 22-letnim Denisem Shapovalovem, debiutantem na tym poziomie imprezy Wielkiego Szlema. Niespodzianki nie było. Faworyzowany Serb, choć miał trochę kłopotów, zwyciężył 7:6(3), 7:5, 7:5.
Początek meczu był zaskakujący. Odważnie grający Shapovalov już w trzecim gemie wywalczył przełamanie. Kanadyjczyk utrzymywał wysoki poziom, ale przy stanie 5:3 zawiodły go nerwy i oddał podanie, popełniając serie niewymuszonych błędów.
O losach inauguracyjnej odsłony zadecydował tie break, który był rozgrywką pełną błędów i niedokładności z obu stron. Ostatecznie szalę na swoją stronę przechylił Djoković. Serb wyszedł na prowadzenie 6-3 i wówczas Shapovalov popełnił podwójny błąd serwisowy.
Agresywny, bezkompromisowy i szukający zagrań kończących 22-latek z Kanady był w stanie prowadzić równorzędną rywalizację z liderem rankingu. Co więcej, w wielu fragmentach miał inicjatywę. Jednak w kluczowych sytuacjach nie wytrzymywał presji. Jak w drugim secie, w którym nie wykorzystał wielu szans, by potem, w 11. gemie, oddać podanie, ponownie w newralgicznym momencie popełniając podwójny błąd.
Trzecia partia była kalką poprzedniej. Solidny Djoković przetrzymał początkowy napór rywala i w rozstrzygającej fazie seta doczekał się prezentu, bo przy stanie 5:5 Shapovalov znów oddał podanie własnym błędem. Dzięki temu Serb wyszedł na prowadzenie na 6:5, a następnie zakończył spotkanie, przy meczbolu posyłając asa.
Mecz trwał dwie godziny i 44 minuty. W tym czasie Djoković zaserwował osiem asów, jeden raz został przełamany, wykorzystał trzy z dziesięciu break pointów, posłał 33 zagrania kończące, popełnił tylko 15 niewymuszonych błędów i łącznie zdobył 116 punktów, o 12 więcej od rywala. Shapovalovowi z kolei zapisano pięć asów, 40 uderzeń wygrywających i 36 pomyłek własnych.
- Myślę, że wynik nie oddaje w pełni przebiegu meczu - mówił w wywiadzie na korcie tenisista z Belgradu. - On serwował po zwycięstwo w pierwszym secie i prawdopodobnie był lepszym graczem przez większą część drugiej partii. Miał wiele okazji i chciałbym mu pogratulować za to, co zrobił - ocenił.
Djoković siódmy raz w karierze znalazł się w finale Wimbledonu, dzięki czemu awansował na drugie miejsce w klasyfikacji wszech czasów, dorównując Borisowi Beckerowi, Arthurowi Gore'owi i Pete'owi Samprasowi. Lepszy jest jedynie Roger Federer (12). Wywalczył także 30. wielkoszlemowy finał i pod tym względem również ustępuje tylko Federerowi (31).
O szósty w karierze tytuł w Wimbledonie Djoković, mistrz tego turnieju z lat 2011, 2014-15 i 2018-19, zmierzy się w niedzielę z Matteo Berrettinim, z którym ma bilans 2-0.
The Championships, Wimbledon (Wielka Brytania)
Wielki Szlem, kort trawiasty, pula nagród 35 mln funtów
piątek, 9 lipca
półfinał gry pojedynczej:
Novak Djoković (Serbia, 1) - Denis Shapovalov (Kanada, 10) 7:6(3), 7:5, 7:5
Program i wyniki turnieju mężczyzn
ZOBACZ WIDEO: "To było absolutnie skandaliczne". Eksperci grzmią po meczu Anglia - Dania