Pierwsze trofeum i Top 100 jeszcze muszą poczekać. Polacy nie wygrali turnieju w Gstaad

Materiały prasowe / LOTOS PZT Polish Tour / Na zdjęciu: Jan Zieliński
Materiały prasowe / LOTOS PZT Polish Tour / Na zdjęciu: Jan Zieliński

Jan Zieliński i Szymon Walków muszą poczekać na premierowe mistrzostwo w głównym cyklu. W niedzielnym finale turnieju ATP 250 na kortach ziemnych w Gstaad lepsi okazali się reprezentanci Szwajcarii.

To był fantastyczny tydzień, ale Szymon Walków i Jan Zieliński poczekają jeszcze na premierowe trofeum w głównym cyklu. W niedzielę pewne było, że jeden z duetów sięgnie po pierwsze mistrzostwo. Przeciwnikami Polaków byli bowiem Dominic Stephan Stricker i Marc-Andrea Huesler, którzy także celowali w premierowy tytuł.

W partii otwarcia Szwajcarzy zdominowali Biało-Czerwonych. Zdobyli trzy przełamania i wygrali sześć gemów z rzędu. Set zakończył się wynikiem 6:1.

Gra wyrównała się w drugiej odsłonie. Zieliński i Walków tym razem nie stracili serwisu i byli w stanie dorównać gospodarzom. W takich okolicznościach decydował tie break. W nim Helweci zamknęli spotkanie przy trzeciej piłce meczowej.

Huesler i Stricker zwyciężyli ostatecznie 6:1, 7:6(7) i dzięki temu cieszyli się z premierowego trofeum w tourze. Wywalczyli również po 250 punktów do rankingu deblistów. Polacy otrzymają ich 150, co oznacza kolejny krok w kierunku Top 100.

Swiss Open Gstaad, Gstaad (Szwajcaria)
ATP 250, kort ziemny, pula nagród 419,4 tys. euro
niedziela, 25 lipca

finał gry podwójnej:

Marc-Andrea Huesler (Szwajcaria, WC) / Dominic Stephan Stricker (Szwajcaria, WC) - Szymon Walków (Polska) / Jan Zieliński (Polska) 6:1, 7:6(7)

Czytaj także:
Kapitalny debiut Igi Świątek w olimpijskim turnieju
Serb ostudził zapał Kamila Majchrzaka

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: tekturowe łóżka w Tokio robią furorę. Słynna tenisistka pokazała zdjęcia

Komentarze (0)