Pogromczyni Magdy Linette zatrzymana. Anett Kontaveit rządzi w Cleveland

Getty Images / Lauren Bacho / Na zdjęciu: Anett Kontaveit
Getty Images / Lauren Bacho / Na zdjęciu: Anett Kontaveit

Nie było mocnych na Anett Kontaveit w Cleveland (WTA 250). Estońska tenisistka zdobyła drugi tytuł po zwycięstwie nad Rumunką Iriną-Camelią Begu, pogromczynią Magdy Linette.

Anett Kontaveit (WTA 30) w Cleveland była rozstawiona z numerem drugim. Turniej rozpoczęła od przegrania seta 1:6 z Amerykanką Lauren Davis, ale później zdobyła 12 gemów z rzędu. Najtrudniejszą przeprawę Estonka miała w ćwierćfinale, w którym zwyciężyła 6:3, 5:7, 6:2 Czeszkę Katerinę Siniakovą. W finale pokonała 7:6(5), 6:4 Irinę-Camelię Begu (WTA 74).

W pierwszym secie Rumunka z 2:5 wyrównała na 5:5. W tie breaku górą była Kontaveit, która od 3-4 zdobyła cztery z pięciu kolejnych punktów. W drugiej partii miało miejsce jedno przełamanie, które Estonka zaliczyła na 2:1. Przy 5:4 wykorzystała już pierwszą piłkę meczową.

W ciągu godziny i 55 minut Kontaveit zdobyła 37 z 50 punktów przy swoim pierwszym podaniu. Obroniła cztery z pięciu break pointów, a sama miała dwie szanse na przełamanie i je wykorzystała. Estonka po raz pierwszy zmierzyła się z Begu. Rumunka w półfinale wyeliminowała Magdę Linette.

Kontaveit wystąpiła w dziewiątym finale w WTA Tour, trzecim w 2021 roku (po Grampians Trophy w Melbourne i Eastbourne). Estonka wywalczyła drugi tytuł. W 2017 roku triumfowała na trawie w Den Bosch. Dla Begu był to ósmy finał i bilans to teraz 4-4. Ostatni turniej Rumunka wygrała cztery lata temu w Bukareszcie.

Tennis in the Land, Cleveland (USA)
WTA 250, kort twardy, pula nagród 235,2 tys. dolarów
sobota, 28 sierpnia

finał gry pojedynczej:

Anett Kontaveit (Estonia, 2) - Irina-Camelia Begu (Rumunia) 7:6(5), 6:4

finał gry podwójnej:

Shuko Aoyama (Japonia, 1) / Ena Shibahara (Japonia, 1) - Christina McHale (USA) / Sania Mirza (Indie) 7:5, 6:3

Czytaj także:
Iga Świątek poznała rywalkę w US Open. Wiadomo też, z kim zagra Kamil Majchrzak
Zapadła decyzja ws. Pucharu Billie Jean King. Jest nowy gospodarz

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: polska mistrzyni i 110 kg ciężaru. Jest moc!

Komentarze (0)