Spotkanie trwało nieco ponad dwie godziny. - W pierwszym secie dopiero szukałam swojej gry, odpowiednich zagrań. Uderzałam piłki tak, żeby wywierać presję na przeciwniczce, ale to ona prowadziła grę i rozrzucała mnie po korcie - przyznała po meczu Wesnina. - W drugiej partii zaczęłam grać agresywniej i lepiej serwować. Jestem szczęśliwa, że dotarłam do finału tak dużej imprezy.
- Mówiłam już wcześniej, że ona poprawiła swoją grę, dosłownie każdy element! - skwitowała swoją przegraną Amelie Mauresmo, która wygrała z Rosjanką ich ostatni mecz w 2006 roku.
Broniąca tytułu Caroline Wozniacki ostatecznie dotarła do finału Pilot Pen Tennis bez straty seta. Nawet świetnie dysponowana ostatnimi czasy Flavia Pennetta nie zdołała jej przeszkodzić. Wozniacki grała jak z nut, wystrzegała się błędów, zaserwowała cztery asy i miała 75 proc. pierwszego podania.
Półfinały w New Haven były opóźnione z powodu opadów deszczu. Co robiły tenisistki? - Leżałam w łóżku, czytałam jakieś magazyny... Przeczytałam już wszystkie książki, które zabrałam tutaj ze sobą, więc już tego robić nie mogłam. Grałam trochę w piłkę - było naprawdę super - powiedziała Dunka.
Przed finałem bilans spotkań Wozniacki - Wesnina to 2-1. Ostatnio tenisistki grały ze sobą w tym roku w Ponte Vedra Beach w półfinale. Lepsza była Caroline, która wygrała potem cały turniej.
Pilot Pen Tennis, New Haven (USA)
WTA Premier, kort twardy, pula nagród 600 tys. dol.
piątek, 28 sierpnia 2009
wyniki
półfinały gry pojedynczej:
Caroline Wozniacki (Dania, 2) - Flavia Pennetta (Włochy, 3) 6:4, 6:1
Elena Wesnina (Rosja) - Amelie Mauresmo (Francja) 5:7, 6:1, 6:2
półfinał gry podwójnej:
Nuria Llagostera Vives/Maria Jose Martinez Sanchez (Hiszpania, 1) - Jill Craybas/Lisa Raymond (USA, 3) 6:3, 6:3