US Open: trudna przeprawa Novaka Djokovicia. Serb coraz bliżej historycznych osiągnięć

PAP/EPA / PETER FOLEY / Na zdjęciu: Novak Djoković
PAP/EPA / PETER FOLEY / Na zdjęciu: Novak Djoković

Novak Djoković potrzebował czterech setów i 3,5 godziny gry, by w III rundzie US Open 2021 pokonać Keia Nishikoriego. Serb awansował do 1/8 finału i dzięki temu jest coraz bliżej historycznych osiągnięć.

Novak Djoković ma sposób na Kei Nishikoriego. W dotychczasowych 19 spotkaniach z Japończykiem 17-krotnie był górą. W sobotę, w III rundzie US Open 2021, zwyciężył po raz 18., a 17. z rzędu, choć nie była to dla niego łatwa przeprawa. Potrzebował 212 minut gry oraz czterech setów, aby wygrać 6:7(4), 6:3, 6:3, 6:2.

Obaj od startu grali z bardzo wysoką intensywnością i jakością. Początek był zaskakujący. Djoković nie wykorzystał szans na przełamanie, po chwili sam oddał podanie i przegrywał 2:4. Odrobił stratę i wyrównał na 4:4, ale ostatecznie to Nishikori wygrał tego seta, okazując się lepszym w tie breaku.

Mecz był wyrównany i stał na znakomitym poziomie. Jednak od drugiego seta szala zaczęła przechylać się na stronę Djokovicia. Serb wykorzystywał swoje okazje, podczas gdy Nishikori - mimo że kreował wiele szans - nie potrafił ich finalizować.

Drugą i trzecią partię najwyżej rozstawiony Djoković wygrał 6:3, dwukrotnie przełamując przeciwnika. W czwartej zwyciężył 6:2, zdobywając pięć końcowych gemów. Tym samym 14. raz z rzędu zameldował się w 1/8 finału US Open.

- Nie zacząłem dobrze. Byłem zbyt pasywny i za bardzo odsunąłem się poza kort. Próbowałem znaleźć tempo i rytm, które poczułem od początku drugiej partii. Może w niektórych momentach nie prezentowałem się najlepiej, ale byłem skupiony i zdeterminowany i na końcu to się liczy - mówił tenisista z Belgradu, który w sobotę zaserwował 15 asów, uzyskał siedem przełamań i posłał 45 uderzeń kończących.

Jeśli Djoković wygra US Open 2021, zdobędzie 21. wielkoszlemowy tytuł i obejmie samodzielne prowadzenie w klasyfikacji wszech czasów, dystansując Rogera Federera oraz Rafaela Nadala. Skompletuje także Klasycznego Wielkiego Szlema. Kolejnym rywalem Serba na drodze do tych osiągnięć będzie Asłan Karacew bądź Jenson Brooksby.

Jannik Sinner pierwszy raz w karierze awansował do 1/8 finału US Open. Rozstawiony z numerem 13. Włoch po trzech godzinach i 42 minutach rywalizacji wygrał 7:6(1), 6:2, 4:6, 4:6, 6:4 z Gaelem Monfilsem, zapisując na swoim koncie pięć asów, siedem przełamań i 36 zagrań kończących.

US Open, Nowy Jork (USA)
Wielki Szlem, kort twardy, pula nagród 57,5 mln dolarów
sobota, 4 września

III runda gry pojedynczej:

Novak Djoković (Serbia, 1) - Kei Nishikori (Japonia) 6:7(4), 6:3, 6:3, 6:2
Jannik Sinner (Włochy, 13) - Gael Monfils (Francja, 17) 7:6(1), 6:2, 4:6, 4:6, 6:4

Program i wyniki turnieju mężczyzn

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: kabaret! Najbardziej absurdalna prezentacja koszulek w historii futbolu

Komentarze (2)
avatar
Witalis
5.09.2021
Zgłoś do moderacji
4
1
Odpowiedz
To jest TEN turniej Djokovicia, po którym na wsze czasy zostanie samodzielnym rekordzistą wygranych szlemów, z Klasycznym WS 2021 na okrasę :) Nole idziesz!!! 
avatar
Hoe Eye
4.09.2021
Zgłoś do moderacji
0
2
Odpowiedz
Nuda ten Nowy Jork. Jaka szkoda, że nie gra tu teraz Rożer. On gdyby tylko chciał zagrać, wygrałby w tym roku Usopen, tak samo jak ostatni raz, gdy wygrał w Nowym Jorku w 2008 roku.. Od 2008 ro Czytaj całość