Emma Raducanu mistrzynią US Open. "Przyszłość kobiecego tenisa jest wspaniała"
To były szalone trzy tygodnie nowojorskiej przygody dla Emmy Raducanu. Brytyjka została w sobotę sensacyjną mistrzynią wielkoszlemowego US Open 2021. Po zakończeniu finału opowiedziała o swoich emocjach.
- Trzymanie tego trofeum znaczy dla mnie wszystko i nie zamierzam teraz go oddawać - powiedziała Raducanu w rozmowie dla Amazon Prime. - Zawsze marzyłam o wygraniu turnieju Wielkiego Szlema. Po prostu mówi się takie rzeczy. Wyobraża się siebie cieszącą się z sukcesu razem ze swoim sztabem - dodała.
18-latka wysłała także sygnał do innych młodych tenisistek, że warto walczyć o swoje pragnienia. - To pokazuje, że przyszłość kobiecego tenisa jest wspaniała. Każda tenisistka w drabince ma szansę wygrać każdy turniej. Mam nadzieję, że następna generacja będzie podążać śladami legend, takich jak na przykład Billie Jean King - stwierdziła podczas ceremonii dekoracji.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: była tenisistka bawi się na całego! Luksusowe wakacjeNa konferencji prasowej opowiedziała, jak z czasem wznosiła się na wyżyny. - Z każdym meczem wzrastała u mnie pewność siebie, poprawiała się moja gra, sposób uderzania piłki. Posłane przeze mnie w ważnych momentach zagrania były efektem tego wszystkiego, czego nauczyłam się w ostatnich tygodniach - mówiła.
- W tym turnieju bardzo dobrze wychodziło mi to, że naciskałam w tych momentach, kiedy najbardziej tego potrzebowałam. Myślę, że dlatego nie straciłam żadnego seta, mimo iż wszystkie te mecze były bardzo wymagające - wyjawiła Brytyjka.
Czytaj także:
Emma Raducanu w siódmym niebie! Nieprawdopodobny triumf Brytyjki w US Open
"Stanęła na wysokości zadania". Świat komentuje zwycięstwo Emmy Raducanu
Oglądaj mecze WTA Tour z udziałem Igi Świątek, Magdy Linette i innych topowych zawodniczek w serwisie CANAL+ online. (link sponsorowany)