Hubert Hurkacz z dubletem. Niesamowity tydzień Polaków w Metz!

Zdjęcie okładkowe artykułu: Getty Images /  / Na zdjęciu: Hubert Hurkacz
Getty Images / / Na zdjęciu: Hubert Hurkacz
zdjęcie autora artykułu

Hubert Hurkacz opuści Metz jako podwójny mistrz halowych zawodów Moselle Open 2021. Niedziela we Francji należała do Polaków. Najpierw wrocławianin triumfował w singlu, a następnie był najlepszy razem z Janem Zielińskim w deblu.

Niesamowity turniej w wykonaniu Huberta Hurkacza. Najpierw 24-letni tenisista z Wrocławia wygrał cztery pojedynki bez straty seta i został triumfatorem zmagań w singlu. Potem przystąpił jeszcze razem z Janem Zielińskim do walki o tytuł w deblu. Polacy zwyciężyli w zawodach bez straty seta, a w finale pokonali duet Hugo Nys i Arthur Rinderknech 7:5, 6:3.

Przed rozstrzygającym spotkaniem trudno było wskazać faworytów. Francuz i Monakijczyk także dotarli do finału bez straty seta, a do tego mogli liczyć na wsparcie kibiców. Początek był nerwowy w wykonaniu obu par. W pierwszym gemie break pointów musiał bronić Hurkacz, a po zmianie stron w opałach znalazł się Rinderknech. Losy premierowej odsłony zadecydowały się dopiero w 12. gemie, w którym Polacy zaatakowali przy podaniu Nysa. Monakijczyk nie utrzymał nerwów na wodzy i przy piłce setowej popełnił podwójny błąd.

Zwycięstwo w partii otwarcia i pewna gra dodały skrzydeł Biało-Czerwonym. W czwartym gemie drugiego seta problemy znów miał Nys. Hurkacz wprowadził wówczas nerwowość u rywali posyłając świetny bekhendowy lob przez środek kortu. Po chwili Rinderknech dwukrotnie pomylił się przy siatce i było 3:1 dla naszych tenisistów.

ZOBACZ WIDEO: To jedna z najpiękniejszych WAGs świata. Tym wideo podbija internet

Gdy po zmianie stron przełamany został jeszcze Rinderknech, zrobiło się 5:1 dla Polaków. Pojawiły się wówczas pewne kłopoty z zamknięciem spotkania. Nasi reprezentanci zmarnowali bowiem trzy meczbole przy podaniu Zielińskiego. Po zmianie stron sprawy w swoje ręce wziął Hurkacz, który posłał kilka mocnych serwisów i asem zakończył spotkanie przy czwartej piłce mistrzowskiej.

Hurkacz wywalczył drugi deblowy tytuł w głównym cyklu. Z pierwszego cieszył się w zeszłym roku w Paryżu, gdy wspólnie z Felixem Augerem-Aliassime'em triumfował w halowej imprezie rangi ATP Masters 1000. Natomiast Zieliński sięgnął po premierowe mistrzostwo w tourze. W lipcu bez powodzenia bił się o tytuł razem z Szymonem Walkowem na mączce w szwajcarskim Gstaad.

Za występ w Metz Hurkacz i Zieliński otrzymają czek na sumę 15 360 euro do podziału. Polacy wywalczyli również po 250 punków do rankingu deblistów. Dzięki temu Zieliński będzie o krok od wymarzonego debiutu w Top 100.

Moselle Open, Metz (Francja) ATP 250, kort twardy w hali, pula nagród 419,4 tys. euro niedziela, 26 września

finał gry podwójnej:

Hubert Hurkacz (Polska) / Jan Zieliński (Polska) - Hugo Nys (Monako) / Arthur Rinderknech (Francja) 7:5, 6:3

Zobacz także: Korea Południowa czekała na to 18 lat Urszula Radwańska grała w Nur-Sułtanie

Źródło artykułu:
Czy Hubert Hurkacz powinien częściej grać w deblu?
Tak
Nie
Zagłosuj, aby zobaczyć wyniki
Trwa ładowanie...
Komentarze (7)
avatar
steffen
26.09.2021
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Miał być dublecik ...i jest :)  Wielkie brawa!  
avatar
Nie zaszczepię się
26.09.2021
Zgłoś do moderacji
0
6
Odpowiedz
To podrzędny turniej więc nie ma co się podniecać.  
avatar
Henko
26.09.2021
Zgłoś do moderacji
5
0
Odpowiedz
Hubert to spoko gość. Promuje i pomaga polskim tenisistom. Zabrał Szymka Walkowa na US Open a teraz pozwolił Jankowi Zielińskiemu liznąć wielkiego świata tenisa. Pamiętam, spotkałem ich ( Hurcz Czytaj całość
avatar
Adela Rozen
26.09.2021
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
To samych szampionów mamy w tenisie oprócz kobiet... ;-)  
avatar
MrLouie
26.09.2021
Zgłoś do moderacji
6
1
Odpowiedz
Jak przeczytam jeszcze raz "Co wy zrobiliście" to kupię helikopter i zbombarduję ta wasza redakcję gimbusów.