Kamil Majchrzak zatrzymany na ostatniej prostej. Pozostaje nadzieja

Materiały prasowe / Andrzej Szkocki / Pekao Szczecin Open / Na zdjęciu: Kamil Majchrzak
Materiały prasowe / Andrzej Szkocki / Pekao Szczecin Open / Na zdjęciu: Kamil Majchrzak

Kamil Majchrzak rozegrał w poniedziałek decydujący pojedynek w eliminacjach do halowych zawodów ATP 250 na kortach twardych w Sofii. Nasz reprezentant nie wykonał zadania, ale ciągle ma szansę, by zagrać w głównej drabince.

W II rundzie kwalifikacji do turnieju Sofia Open 2021 Kamil Majchrzak (ATP 125) trafił na najwyżej rozstawionego Pedro Martineza (ATP 59). Hiszpan zdobył już większe doświadczenie od Polaka w tourze. Ma już na koncie wygrane mecze w każdej imprezie Wielkiego Szlema, a w lipcu dotarł do finału zawodów ATP 250 w Kitzbuehel, w którym lepszy był Norweg Casper Ruud.

Majchrzaka czekało więc w poniedziałek trudne zadanie. Piotrkowianin nie miał udanego początku, bo jego przeciwnik szybko zdobył dwa przełamania. Dopiero przy stanie 0:4 "Szumi" wywalczył trzy gemy z rzędu, ale o powrocie do gry w pierwszym secie nie było już mowy. Hiszpan zamknął premierową odsłonę wynikiem 6:4.

W drugiej partii Majchrzak zagrał lepiej, ale nie wykorzystał swoich szans. W czwartym gemie zdobył przełamanie, lecz natychmiast roztrwonił przewagę. O losach seta zadecydował więc tie break. W nim Hiszpan pokazał większą dojrzałość i lepiej sobie radził w wymianach. Po świetnym forhendzie miał dwie piłki meczowe. Przy pierwszej pomógł mu polski tenisista.

Martinez zwyciężył ostatecznie po 109 minutach 6:4, 7:6(4) i zameldował się w głównej drabince halowego turnieju ATP 250 w Sofii. Majchrzak ma jeszcze szansę dostać się do zawodów jako "szczęśliwy przegrany" z eliminacji, ale musi czekać na wycofanie się choćby jednego z uczestników.

Sofia Open, Sofia (Bułgaria)
ATP 250, kort twardy w hali, pula nagród 419,4 tys. euro
poniedziałek, 27 września

II runda eliminacji gry pojedynczej:

Pedro Martinez (Hiszpania, 1) - Kamil Majchrzak (Polska, 6) 6:4, 7:6(4)

Zobacz także:
Hubert Hurkacz znów wielki. Jest czwarte mistrzostwo!
Korea Południowa czekała na to 18 lat

ZOBACZ WIDEO: To jedna z najpiękniejszych WAGs świata. Tym wideo podbija internet

Komentarze (3)
avatar
Dariusz Snarski
27.09.2021
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Nie ma wstydu gdy zawodnik z drugiej setki przegrywa z zawodnikiem z pierwszej. Można tylko się zastanawiać, czy Kamil dobrze zrobił zwalniając przed rokiem Iwańskiego, z którym awansował z czw Czytaj całość
avatar
Mossad
27.09.2021
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Kurcze Kamil zawiodlem sie na Tobie. 
avatar
Mossad
27.09.2021
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Kurcze Kamil zawiodlem sie na Tobie.