Po trzysetowym boju z Grigorem Dimitrowem Hubert Hurkacz odpadł w 1/4 finału prestiżowych zawodów BNP Paribas Open. Nasz reprezentant miał szansę poprawić swoją sytuację w rankingu ATP Race, na bazie którego tenisiści kwalifikują się do ATP Finals. Tegoroczny Turniej Mistrzów odbędzie się w dniach 14-21 listopada w Turynie, a zagra w nim ośmiu najlepszych singlistów sezonu 2021.
Sytuacja Huberta Hurkacza
Hurkacz jest dziewiąty w rankingu ATP Race, ale jest to pozycja dająca przepustkę do ATP Finals, ponieważ kontuzjowany Rafael Nadal (ósmy w zestawieniu) zakończył sezon. Tak naprawdę walka toczy się o dwa bilety, ponieważ zakwalifikowani już zostali Novak Djoković, Danił Miedwiediew, Stefanos Tsitsipas i Alexander Zverev, a już wkrótce zostaną potwierdzeni także Andriej Rublow i Matteo Berrettini.
Największymi rywalami "Hubiego" w walce o ATP Finals 2021 są: będący przed nim Norweg Casper Ruud oraz goniący go Włoch Jannik Sinner i Kanadyjczyk Felix Auger-Aliassime. Nie można skreślać również Brytyjczyka Camerona Norrie'ego, który w wielkim stylu osiągnął półfinał turnieju w Indian Wells i może znacznie zbliżyć się do Polaka.
Gdzie zagra Hubert Hurkacz?
Walka o ATP Finals przeniesie się teraz do europejskich hal. Już w najbliższym tygodniu odbędą się dwie imprezy rangi ATP 250 - w Moskwie i Antwerpii. W dniach 25-31 października Hurkacz wystąpi w zawodach rangi ATP 500 w Wiedniu. Potem ruszy do Paryża, gdzie w dniach 1-7 listopada odbędzie się ostatni w sezonie turniej rangi ATP Masters 1000.
Jeśli Hurkaczowi będzie brakowało punktów, aby załapać się do ATP Finals, będzie miał jeszcze jedną szansę. W dniach 7-13 listopada odbędzie się impreza w Sztokholmie, ale z racji niższej rangi (ATP 250) będzie można w niej zdobyć mniej punktów niż w Wiedniu czy Paryżu. Nasz reprezentant znalazł się na liście zgłoszeń do tych zawodów.
Plany startowe Huberta Hurkacza na koniec sezonu 2021:
1. Wiedeń, ATP 500, 25-31 października
2. Paryż, ATP Masters 1000, 1-7 listopada
3. Sztokholm, ATP 250, 7-13 listopada
Czytaj także:
Pogromczyni Igi Świątek pozostaje w grze o tytuł
Wiktoria Azarenka nie zwalnia tempa
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: co za strzał najpiękniejszej golfistki na świecie!