Karuzela emocji w Guadalajarze. Mordercza bitwa Hiszpanki z Greczynką

Zdjęcie okładkowe artykułu: PAP/EPA / Francisco Guasco / Na zdjęciu: Paula Badosa
PAP/EPA / Francisco Guasco / Na zdjęciu: Paula Badosa
zdjęcie autora artykułu

Starcie Marii Sakkari z Paulą Badosą w WTA Finals 2021 w Guadalajarze dostarczyło ogromnych emocji. Zwyciężyła Hiszpanka w dwóch setach, ale oba były niesłychanie zacięte i obfitowały w zwroty akcji.

W tym artykule dowiesz się o:

Maria Sakkari i Paula Badosa po raz pierwszy uczestniczą w Mistrzostwach WTA. W czwartek w Guadalajarze obie wygrały swoje mecze w zdecydowany sposób. Greczynka rozprawiła się z Igą Świątek, a Hiszpanka zdobyła 10 gemów z rzędu od 2:4 w spotkaniu z Aryną Sabalenką. W sobotę doszło do pierwszego starcia tych tenisistek. Ponad dwugodzinna batalia obfitowała w zwroty akcji. Wygrała Badosa 7:6(4), 6:4.

Obie miały problemy z rytmem we wstępnym etapie meczu. Dobrych zagrań nie brakowało, ale więcej było błędów, szczególnie u Greczynki. Przeżywały katusze przy serwisie. Badosa miała dwa break pointy na 3:1, ale jej przeciwniczka obroniła się w efektownym stylu (forhend, bekhend). W szóstym gemie Sakkari już z opresji nie wybrnęła. Popełniła podwójny błąd oraz zepsuła trzy forhendy i oddała podanie. Rozpoczęła się dominacja Hiszpanki, która odnalazła spokój i swobodę.

Sakkari była nerwowa i chaotyczna, ale nie zniechęciła się swoją grą. Czekała na lepszy moment i ten się pojawił. Badosa prowadziła 5:3, 30-0 i w jej poczynania wkradła się nutka niepewności. Greczynka potrafi wykorzystywać słabości rywalek i udowodniła to nie po raz pierwszy. Dwa bardzo dobre ataki przyniosły jej przełamanie. Sakkari miała jednak za dużo przestojów i taki też przytrafił się jej w tie breaku. Przegrywała w nim 1-5 i mimo ambitnej pogoni strat nie odrobiła. Równiejsza Badosa (w całym I secie tylko cztery niewymuszone błędy) spożytkowała drugą piłkę setową wspaniałą kontrą forhendową po krosie.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: olbrzymie święto na ulicach! Te obrazki robią wrażenie

Wpakowany w siatkę bekhend kosztował Sakkari stratę podania przy 1:1 w II partii. Kolejne gemy był karuzelą gigantycznych emocji. Badosa wyszła w nim na 40-0 i podwyższyła na 3:1, ale po odparciu dwóch break pointów. Jeszcze z większych opałów wybrnęła Greczynka, która utrzymała podanie z 0-40. Hiszpanka miała łącznie sześć okazji na 4:1. Sakkari pod presją grała świetny tenis, popisywała się skrótami i forhendami.

Greczynka coraz częściej zmieniała rytm i całkiem dobrze jej to wychodziło. Z kolei Badosa podjęła kilka nietrafionych decyzji. W ósmym gemie pogubiła się przy siatce i oddała podanie. Sakkari lepiej czuła się w roli tenisistki goniącej. Po odrobieniu strat znów zabrakło jej cierpliwości. Popełniła dwa błędy i przy stanie 4:4 została przełamana. Hiszpanka zwieńczyła mecz serwisem, ale nie przyszło jej to łatwo. Odparła break pointa, by przy trzeciej piłce meczowej popisać się krosem bekhendowym.

W kluczowych momentach lepiej funkcjonował serwis Badosy. W trwającym dwie godziny i cztery minuty meczu Hiszpanka zaserwowała 10 asów i zdobyła 39 z 55 punktów przy własnym podaniu. Została przełamana dwa razy, a sama wykorzystała trzy z 12 szans na przełamanie. Była solidniejsza w obronie i skuteczniejsza w ataku. Posłała 23 kończące uderzenia przy 22 niewymuszonych błędach. Sakkari naliczono 25 piłek wygranych bezpośrednio i 49 pomyłek.

Sakkari w tym roku nie zdobyła ani jednego tytułu, ale świetnie spisała się w wielkoszlemowych turniejach. W Rolandzie Garrosie i US Open dotarła do pierwszych półfinałów w imprezach tej rangi. Badosa przebyła niesamowitą drogę. W styczniu znajdowała się na 70. miejscu w rankingu, a teraz jest 10. rakietą globu. Wygrała turnieje w Belgradzie i Indian Wells, a w Rolandzie Garrosie dotarła do ćwierćfinału. Hiszpanka jest niepokonana od ośmiu spotkań.

Kilka godzin później Badosa mogła cieszyć się z awansu do półfinału. Stało się to faktem po zwycięstwie Sabalenki nad Świątek.

WTA Finals, Guadalajara (Meksyk) Tour Championships, kort twardy, pula nagród 5 mln dolarów sobota, 13 listopada

GRA POJEDYNCZA:

Grupa Chichen Itza

Paula Badosa (Hiszpania, 7) - Maria Sakkari (Grecja, 4) 7:6(4), 6:4

Wyniki i tabele WTA Finals 2021

Czytaj także: Hubert Hurkacz czeka na pierwszy mecz w ATP Finals. "To na pewno inne doświadczenie" Prawie dwie i pół godziny walki. Jest nowa mistrzyni turnieju w Linzu

Źródło artykułu:
Czy Paula Badosa wygra WTA Finals 2021?
Tak
Nie
Zagłosuj, aby zobaczyć wyniki
Trwa ładowanie...
Komentarze (3)
avatar
fannovaka
14.11.2021
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
jak Maria zobaczyla ze z Paula to nie przelewki to zaczela sie denerwowac i psuc i nawet jej bicepsy nie pomogly  
avatar
chlopek
13.11.2021
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
cudowna ,wspaniała wygra z każdą słabą psychicznie=napewno tenisistka wojownik= bez łez i ma bardzo dobrego psychologa  
avatar
emcanu
13.11.2021
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Brawo Paula :) 2 sety, ale bardzo ciężko wypracowane zwycięstwo. Gdyby miała być trzecia partia, to bardzo obawiałbym się o to, czy Paula wytrzyma ją fizycznie. Bo gdzieś w drugim gemie drugieg Czytaj całość