Azarenka czeka na Świątek. "Trudne wyzwanie"

PAP/EPA / RAY ACEVEDO / Na zdjęciu: Wiktoria Azarenka
PAP/EPA / RAY ACEVEDO / Na zdjęciu: Wiktoria Azarenka

Iga Świątek wygrała kolejny mecz w turnieju WTA Adelajda, a jaj następną rywalką będzie Wiktoria Azarenka. Białorusinka jest pod wrażeniem tego, jak prezentuje się Polka i zdaje sobie sprawę z tego, że czeka ją trudna przeprawa.

Polka w wielkim stylu awansowała do ćwierćfinału turnieju WTA 500 w Adelajdzie. Iga Świątek bez większych problemów wygrała z Leylah Fernandez. Polska tenisistka była bezlitosna i straciła zaledwie trzy gemy. Kolejny mecz podczas pierwszego turnieju w sezonie rozegra z Wiktorią Azarenką.

Polka i Białorusinka grały już ze sobą na zawodowych kortach. W meczu III rundy wielkoszlemowego US Open 2020 tenisistka z Mińska zwyciężyła 6:4, 6:2. W Adelajdzie nasza reprezentantka będzie miała okazję do rewanżu.

Azarenka, obecnie notowana na 27. miejscu w rankingu WTA, doskonale zdaje sobie sprawę z tego, jak trudne czeka ją zadanie w piątkowym ćwierćfinale. Przed meczem obsypała Świątek komplementami.

- Czuje się tutaj całkiem dobrze jako obrończyni tytułu. Mieliśmy interesujące spotkanie w przeszłości, ale od tego czasu Świątek bardzo się rozwinęła. Nie mogę się doczekać tej bitwy - powiedziała Azarenka dla oficjalnego serwisu turnieju WTA w Adelajdzie.

- Jest jedną ze wschodzących gwiazd, super utalentowanych tenisistek. To będzie trudne wyzwanie, ale zawsze jestem na to gotowa - dodała Białorusinka, która w przeszłości była liderką rankingu WTA.

Czytaj także:
Iga Świątek poznała kolejną rywalkę. To była liderka rankingu
Rosjanie pozostają w grze. Włosi bez rewanżu za zeszłoroczny finał

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Messi na parkiecie? Nie porywa

Komentarze (3)
avatar
Adela Rozen
6.01.2022
Zgłoś do moderacji
0
2
Odpowiedz
N to Iga będzie znowu szlochać tym razem przez Azarenka...:-) 
avatar
zgryźliwy
6.01.2022
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Będzie wyrównany mecz. Świątek średnio sobie radzi z przeciwniczkami, nad którymi nie ma przewagi siły fizycznej, a Azarenka do takich należy. 
avatar
Robisz
6.01.2022
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Kto w końcu broni tutaj tytułu?