W piątek Alex Hawke, minister ds. imigracji rządu Australii, anulował wizę Novaka Djokovicia. Decyzja ta otwiera możliwość deportacji Serba i nałożenia na niego trzyletniego zakazu wjazdu do Australii.
Sprawa rozstrzygnie się w niedzielę, bo tego dnia odbędzie się druga rozprawa apelacyjna. Od jej rezultatu zależy kwestia startu Djokovicia w startującym w najbliższy poniedziałek Australian Open 2022.
- To nie jest dobra sytuacja dla nikogo - komentuje zamieszanie wokół Novaka Djokovicia Andy Murray, cytowany przez inews.co.uk.
I choć Murray to zwolennik szczepień na COVID-19, a Djoković jest ich zdeklarowanym przeciwnikiem, Brytyjczyk nie zamierza wbijać dodatkowych szpilek serbskiemu tenisiście.
- Nie kopie się leżącego. Ja też nie zamierzam kopać Novaka. Po prostu chcę, by sytuacja jak najszybciej została rozwiązana - stwierdza Murray. - Ludzie dokonują własnych wyborów. Czasem ponoszą ich konsekwencje - dodaje.
Djoković w I rundzie ma zmierzyć się ze swoim rodakiem Miomirem Kecmanoviciem. Organizatorzy czekają na niedzielną decyzję sądu.
Zobacz też:
Wzrost o tysiąc procent. Australia zaatakowana przez Omikron i... Djokovicia
"Serbia wypowie Australii wojnę". Burza po decyzji ws. Novaka Djokovicia
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: polska sportsmenka na egzotycznych wakacjach. "Dlaczego nie"