"Zderzenie muchy z czołgiem". Twitter zareagował na porażkę Igi Światek

Finał Australian Open 2022 niestety nie dla Igi Świątek. Jej rywalka Danielle Collins zagrała w półfinale kapitalnie i to ona będzie walczyć w sobotę o tytuł z ulubienicą gospodarzy Ashleigh Barty.

Krzysztof Kaczmarczyk
Krzysztof Kaczmarczyk
Danielle Collins i Iga Świątek PAP/EPA / Na zdjęciu: Danielle Collins i Iga Świątek
Nie można powiedzieć, że Iga Świątek oddała mecz bez walki. Rywalka grała jednak kapitalnie. Jej gra wzbudzała zachwyt ekspertów. Amerykanka zwyciężyła ostatecznie w dwóch setach 6:4, 6:1.

Dla Polki awans do półfinału to i tak życiowy sukces jeżeli chodzi o występy w Melbourne. Inną Polką, która doszła tutaj równie daleko, była wcześniej jedynie Agnieszka Radwańska.

"Pierwszy przegrany set, to tylko pierwszy przegrany set, prawda?" - napisała w trakcie meczu była tenisistka Joanna Sakowicz-Kostecka.

W dwóch ostatnich pojedynkach w Melbourne Świątek również przegrywała pierwsze sety. Tym razem jednak odwrócić losów starcia nie zdołała.

Nie dopuściła do tego znakomita tego dnia Collins, która swoją dyspozycją chyba zszokowało Świątek. Ta została zdominowana.

Rafał Smoliński z WP SportoweFakty przypomniał wszystkie wyniki Polek w półfinałach Australian Open. Niestety nie udało im się wygrać nawet seta.

"Dziś to było zderzenie muchy z czołgiem" - pisze Jacek Kurowski.

Collins może postraszyć Barty w finale? Jeżeli tylko utrzyma taką grę. Tak uważa Hubert Malinowski.

"Collins dzisiaj poza zasięgiem" - przyznał Piotr Domagała. "Rakieta nr. 4 na świecie w wieku 20 lat? To brzmi cholernie dumnie" - dodał.

"Bez pierwszego serwisu trudno wygrywać mecze z tenisistkami typu bum-bum" - pisze Bartosz Ignacik.

Były prezes PZPN Zbigniew Boniek uważa, że Świątek musi zapanować nad swoim "nieprawdopodobnym potencjałem". Wtedy pójdzie gładko.

Świetna Collins była poza zasięgiem uważa Sebastian Szczęsny.

"Niestety, o jeden kort za daleko" - pisze Tomasz Zimoch.

"Trzeba wyważyć dziś nastroje pomiędzy euforią i tenisową stypą" - dodał Marek Furjan. "Piękny i okrutny ten nasz tenis."

"Wynik lepszy niż gra, Polka zdominowana" - napisał z kolei Adam Romer, który przyznał, że przed AO taki wynik Igi każdy wziąłby w ciemno...

Zobacz także:
Ulubienica gospodarzy znów zachwyciła. Nie miała litości dla kolejnej Amerykanki

[b]ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: polska sportsmenka na egzotycznych wakacjach. "Dlaczego nie"
[/b]
Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×