Wrócił po roku i dokończył dzieła. Albert Ramos z upragnionym tytułem

PAP / Marcin Bielecki / Na zdjęciu: Albert Ramos
PAP / Marcin Bielecki / Na zdjęciu: Albert Ramos

Po tym, jak w zeszłym roku Albert Ramos przegrał finał turnieju ATP w Cordobie, teraz zdobył wyczekiwane trofeum. W niedzielnym finale Hiszpan po trzysetowej i prawie trzygodzinnej batalii pokonał Alejandro Tabilo.

W zeszłym sezonie Albert Ramos doszedł do finału turnieju ATP w Cordobie, w którym przegrał z Juanem Manuelem Cerundolo. W tym ponownie pojawił się na starcie tej imprezy, znów wystąpił w decydującym meczu, ale tym razem zdobył tytuł. W niedzielną noc pokonał 4:6, 6:3, 6:4 Alejandro Tabilo, kwalifikanta.

Mecz trwał aż dwie godziny i 43 minuty i był dla tenisistów bardzo wymagający. Rozgrywali długie wymiany z głębi kortu, w które wkładali mnóstwo sił. Pod względem fizycznym lepiej trudy gry wytrzymał Ramos. Hiszpan w trzecim secie od stanu 1:4 zdobył pięć gemów z rzędu i to dało mu zwycięstwo.

Dla 34-letniego Ramosa to czwarty w karierze tytuł w głównym cyklu. Wszystkie wywalczył na kortach ziemnych. Za triumf otrzyma 250 punktów do rankingu ATP i 46,1 tys. dolarów premii finansowej.

ZOBACZ WIDEO: Jego zjazd robi ogromne wrażenie. Zareagował znany aktor

Z kolei 24-letni Tabilo po raz pierwszy zagrał w finale imprezy rangi ATP Tour. W nagrodę za życiowy sukces zainkasuje 162 "oczka" oraz 34,8 tys. dolarów.

W finale zmagań w grze podwójnej najwyżej rozstawieni Santiago Gonzalez i Andres Molteni pokonali 7:5, 6:3 parę Andrej Martin / Tristan-Samuel Weissborn i zdobyli trzeci wspólny tytuł. Ogółem dla 38-letniego Meksykanina to 17. deblowy triumf w głównym cyklu, a dla 33-letniego Argentyńczyka - dziewiąty.

Cordoba Open, Cordoba (Argentyna)
ATP 250, kort ziemny, pula nagród 358,1 tys. dolarów
niedziela, 6 lutego

finał gry pojedynczej:

Albert Ramos (Hiszpania, 6) - Alejandro Tabilo (Chile, Q) 4:6, 6:3, 6:4

finał gry podwójnej:

Santiago Gonzalez (Meksyk, 1) / Andres Molteni (Argentyna, 1) - Andrej Martin (Słowacja) / Tristan-Samuel Weissborn (Austria) 7:5, 6:3

Niesamowity finał w Pune. Rutyniarz zaskoczył faworyta

Komentarze (0)