Zmiana na parę godzin przed meczem. Nowa rywalka zaskoczyła Magdę Linette

Getty Images / Robert Prange / Na zdjęciu: Magda Linette
Getty Images / Robert Prange / Na zdjęciu: Magda Linette

Magda Linette nie będzie dobrze wspominać tegorocznego występu w turnieju singla zawodów WTA 1000 na kortach twardych w Indian Wells. Polska tenisistka odpadła z rywalizacji już po pierwszym spotkaniu.

Pierwotnie Magda Linette (WTA 62) miała się w czwartek zmierzyć z Niemką Andreą Petković. Jednak na parę godzin przed meczem była dziewiąta rakieta globu wycofała się z powodu kontuzji nogi. Jej miejsce zajęła "szczęśliwa przegrana" z eliminacji, Astra Sharma (WTA 96). Australijka wykorzystała szansę i niespodziewanie pokonała Polkę 6:4, 7:6(1).

Tenisistka z Antypodów nie czekała i błyskawicznie przystąpiła do ataku. Uderzała piłkę mocno i była agresywna na returnie. Linette nie była w stanie złapać swojego rytmu. Popełniała sporo błędów i już w pierwszym gemie łatwo oddała serwis. Sharma osiągnęła znaczną przewagę na korcie, a po drugim przełamaniu prowadziła już 4:1.

Być może wpływ na postawę tenisistki z Poznania miały także wietrzne warunki. W każdym razie gdy poprawiła ona swoją grę, to była w stanie nawiązać walkę i odrobić część strat. Linette wygrała dwa gemy z rzędu i przegrywała tylko 3:4. Australijka jednak nie dała się już zaskoczyć. Pilnowała podania, by w 10. gemie wykorzystać drugą piłkę setową.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: David Beckham w nowej roli. Świetnie sobie radzi z patelnią

W drugiej partii Linette przeżyła huśtawkę nastrojów. Nie była zadowolona ze swojej gry, a zanim w trzecim gemie straciła serwis po podwójnym błędzie, to zdążyła jeszcze rzucić rakietę na kort. Nasza reprezentantka miała wówczas szczęście, że Sharma także się pogubiła. Australijka dwukrotnie prowadziła z przewagą przełamania (2:1 i 3:2), ale za każdym razem natychmiast ją traciła.

Z czasem Linette stała się bardziej cierpliwa i potrafiła urozmaicić swoją grę, tak jak w drugiej fazie poprzedniej odsłony. Łatwo nie było, ale Polce udało się wyjść na 4:3. Potem był bardzo dobrze rozegrany ósmy gem i przełamanie do 15. Niestety gdy poznaniance przyszło serwować po seta, powróciły dawne demony. Nasza zawodniczka choć była dwie piłki od zwycięstwa w tej części pojedynku, straciła przewagę.

Sharma wyrównała na po 5, ale wówczas Linette odpowiedziała i utrzymała podanie. Przeciwniczka także wygrała swój serwis, dlatego o losach seta rozstrzygnął tie break. Rozgrywka ta zaczęła się od błędu Polki. Australijka odskoczyła na 3-0, a po zepsutym forhendzie rywalki oraz asie serwisowym prowadziła 5-1. Teraz już nie czekała i wypracowała pięć piłek meczowych. Przy pierwszej zakończyła spotkanie posyłając świetny forhend po krosie.

Po 96 minutach Sharma okazała się lepsza od Linette. Australijka ma teraz z Polką bilans 2-1 w tourze. W 2019 roku zwyciężyła ją w Bogocie, ale potem doznała porażki w US Open. W II rundzie zawodów BNP Paribas Open 2022 zagra z Białorusinką Wiktorią Azarenką, która jako rozstawiona z "13" otrzymała na początek wolny los.

BNP Paribas Open, Indian Wells (USA)
WTA 1000, kort twardy, pula nagród 8,584 mln dolarów
czwartek, 10 marca

I runda gry pojedynczej:

Astra Sharma (Australia, LL) - Magda Linette (Polska) 6:4, 7:6(1)

Program i wyniki turnieju kobiet

Czytaj także:
Iga Świątek poznała pierwszą rywalkę w Indian Wells. To reprezentantka Ukrainy
Obroniony meczbol i niespodzianka. Magda Linette przywitała się z Kalifornią

Komentarze (3)
avatar
fannovaka
13.03.2022
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Magde to latwo zaskoczyc 
avatar
Margot Królowa
11.03.2022
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Madzia, Madzia..... 
avatar
Robert Kuberski
11.03.2022
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Wstyd..