Brytyjskie władze rozważają kolejne sankcje. Wimbledon bez wielkiej gwiazdy?
Rosyjscy sportowcy są obejmowani różnymi sankcjami po inwazji Rosji na Ukrainę i nie wszędzie są mile widziani. We wtorek brytyjskie władze dyskutowały o możliwości wykluczenia ich z rywalizacji m.in. na kortach Wimbledonu.
Jak przekazał "The Times", władze Wielkiej Brytanii są gotowe pójść o krok dalej, jeśli wojna w Ukrainie będzie kontynuowana. Podczas wtorkowego spotkania minister sportu Nigel Huddleston przedstawił możliwość wykluczenia rosyjskich i białoruskich sportowców z różnych zawodów rozgrywanych w Wielkiej Brytanii.
- Nie sądzę, aby ludzie zaakceptowali sportowców wyraźnie akcentujących grę pod rosyjską flagą. W szczególności jeśli istnieje jakikolwiek element wsparcia dla Putina i jego reżimu - powiedział Huddleston.
Brytyjski rząd przekazał tym samym jasny sygnał, że rozważa wykluczenie także rosyjskich i białoruskich tenisistów z gry na kortach trawiastych Wimbledonu (27 czerwca - 10 lipca). Dotyczy to także największej gwiazdy, Daniła Miedwiediewa, który aktualnie jest najlepszym graczem świata według rankingu ATP (straci tę pozycję w najbliższy poniedziałek).
Jeśli władze Wielkiej Brytanii zdecydują się na taki krok, to pozostawią otwartą furtkę dla tych tenisistek i tenisistów z Rosji i Białorusi, którzy przedstawią zapewnienie, że nie popierają działań Rosji i Białorusi oraz ich przywódców.
Czytaj także:
Świetny dzień Rumunek w Indian Wells
Co za maraton Chorwatki z mistrzynią US Open!