W tegorocznym WTA Indian Wells polska tenisistka idzie jak burza. Iga Świątek wygrywa mecz za meczem i zameldowała się już w półfinale turnieju. Wcześniej wygrywała w trzech setach, ale w ćwierćfinale nie dała najmniejszych szans Madison Keys.
Świątek grała jak z nut. Swojej przeciwniczce oddała tylko jednego gema. W ciągu 56 minut łupem Świątek padło 56 z 81 rozegranych punktów (69,1 proc.). Obroniła jeden break point, a sama wykorzystała pięć z siedmiu szans na przełamanie. Polka posłała 10 kończących uderzeń przy ośmiu niewymuszonych błędach.
Polka prezentuje się znakomicie podczas WTA Indian Wells. Ma to wpływ nie tylko na jej pozycję w rankingu WTA, ale także i na zarobki. Za awans do półfinału Świątek zarobiła już około 344 tysiące dolarów, co w przeliczeniu daje ponad 1,4 mln złotych.
To jednak nie koniec. Za awans do finału Świątek może zarobić około 646 tys. dolarów, czyli ponad 2,7 mln złotych. Jeśli wygra w Indian Wells, to na jej konto wpłynie ok. 1,23 mln dolarów czyli ponad 5 milionów złotych.
O finał Świątek powalczy z Simoną Halep, mistrzynią turnieju w Indian Wells z 2015 roku. Bilans ich meczów to 2-1 dla Rumunki.
Czytaj także:
Iga Świątek mocno przeżywa wojnę. "Boli ją, że tak blisko giną ludzie"
Hubert Hurkacz nie powtórzył sukcesu z poprzednich lat. Zadecydowały detale
ZOBACZ WIDEO: Była gwiazda sportu próbuje sił w tanecznym show. Tak sobie radzi