W Miami przyszedł czas na półfinały. Naomi Osaka (WTA 77) zmierzyła się z Belindą Bencić (WTA 28). Obie po raz pierwszy dotarły do tak zaawansowanej fazy imprezy na Florydzie. Japonka w swoim dorobku ma cztery wielkoszlemowe tytuły. Szwajcarka największy sukces odniosła w zeszłym roku, gdy zdobyła złoty medal igrzysk olimpijskich w Tokio. W finale w Miami zagra Osaka, która zwyciężyła Bencić 4:6, 6:3, 6:4.
W drugim gemie Bencić obroniła dwa break pointy, a po chwili zdobyła przełamanie efektownym returnem. Od tego momentu Szwajcarka brylowała na korcie. Była skuteczna w ataku i solidna w obronie. Tymczasem w poczynaniach Osaki było za dużo chaosu i nadmiernego pośpiechu. Atakowała z nieprzygotowanych pozycji i popełniała błędy. Tak było też w piątym gemie, w którym odparła dwa break pointy, ale i tak nie uniknęła straty podania.
Osaka ruszyła do odrabiania straty. W szóstym gemie zdobyła przełamanie po błędzie forhendowym Bencić. W grze Japonki było więcej precyzji i cierpliwości w konstruowaniu punktów. Szwajcarka jednak do końca zachowała spokój, choć przy 5:4 dopadła ją drobna chwila nerwowości. Zmarnowała dwie piłki setowe, z czego pierwszą podwójnym błędem. Przy trzeciej wymiany nie wytrzymała Osaka i I set dobiegł końca, gdy była liderka rankingu wpakowała bekhend w siatkę.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: niespodziewana scena na treningu Nadala. Co za gest!
W II partii emocji nie brakowało. Osaka zaliczyła przełamanie na 2:0 kapitalnym bekhendem. W trzecim gemie była liderka rankingu odparła cztery break pointy, z czego trzy przy 0-40. Ostatecznie jednak oddała podanie wyrzucając piłkę poza kort. Japonka atakowała z coraz większym rozmachem, a Szwajcarka częściej była spychana do defensywy. Forhendem po linii rozpędzona Osaka zdobyła przełamanie na 4:2. Tym razem solidniejsza Japonka nie oddała przewagi. Bencić obroniła pierwszą piłkę setową, ale przy drugiej wyrzuciła return.
Na początku III seta trwała zażarta batalia o każdy punkt. W trzecim i czwartym gemie obie tenisistki odparły po dwa break pointy przy 15-40, najpierw Bencić, a następnie Osaka. Przy 2:2 Japonka dopięła swego i zaliczyła przełamanie kombinacją głębokiego returnu i forhendu. Szwajcarka zgubiła swój rytm i była coraz bardziej poirytowana. Straciła animusz i w siódmym gemie oddała podanie podwójnym błędem. W końcówce Osaka nie uniknęła zawahania i od 5:2 straciła dwa gemy z rzędu. Na więcej rywalce nie pozwoliła. Przy 5:4 wykorzystała drugą piłkę meczową wygrywającym serwisem.
W trwającym dwie godziny i sześć minut meczu Osaka zaserwowała 18 asów, z czego osiem w trzecim secie. Zdobyła 46 z 58 punktów przy swoim pierwszym podaniu. Obroniła 10 z 14 break pointów i wykorzystała pięć z 12 szans na przełamanie. Japonka posłała 43 kończące uderzenia przy 28 niewymuszonych błędach. Bencić naliczono 27 piłek wygranych bezpośrednio i 33 pomyłki.
Osaka poprawiła na 2-3 bilans meczów z Bencić. Wcześniej Japonka była górą tylko w ich pierwszym starciu, w 2013 roku w Pelham (ITF z pulą nagród 25 tys. dolarów). W 2019 trzy zwycięstwa odniosła Szwajcarka (Indian Wells, Madryt, US Open).
Bencić ostatni triumf odniosła w lipcu ubiegłego roku, gdy w Tokio zdobyła złoty medal olimpijski. Poza tym wywalczyła jeszcze cztery tytuły. W wielkoszlemowych imprezach najlepszym wynikiem Szwajcarki jest półfinał US Open 2019.
Osaka zagra o ósme singlowe trofeum w głównym cyklu, pierwsze od Australian Open 2021. Przed rokiem w Melbourne po raz ostatni grała w finale i pokonała wówczas Jennifer Brady. Wywalczyła czwarty wielkoszlemowy tytuł i drugi w Australii (wcześniej 2019). Poza tym dwa razy wygrała US Open (2018, 2020). W sobotę powalczy o trzeci tytuł rangi WTA 1000, po Indian Wells (2018) i Pekinie (2019).
W finale rywalką Osaki będzie Iga Świątek. Japonka została najniżej notowaną finalistką imprezy w Miami. Wcześniej była to Kim Clijsters, która w 2005 roku tytuł zdobyła jako 38. rakieta globu.
Miami Open, Miami (USA)
WTA 1000, kort twardy (Laykold), pula nagród 8,584 mln dolarów
czwartek, 31 marca
półfinał gry pojedynczej:
Naomi Osaka (Japonia) - Belinda Bencić (Szwajcaria, 22) 4:6, 6:3, 6:4
Program i wyniki turnieju kobiet
Czytaj także:
To nie zdarza się często. Świątek dołączyła do wyjątkowego grona
Batalia o półfinał debla. Mistrzynie US Open złamały opór Polki i Hiszpanki