5 
4 kwietnia 2022 roku na stałe zapisze się na kartach historii polskiego tenisa. Tego dnia Iga Świątek została liderką światowego rankingu. Stało się to możliwe po tym, jak karierę niespodziewanie zakończyła Ashleigh Barty.
- Myślę, że gdyby Ashleigh Barty nie przeszła na emeryturę, Iga dotarłaby na miejsce nr 1 - oceniła w rozmowie z tennis365.com Chris Evert.
- To, co robi na mnie wrażenie, to, podobnie jak u Alcaraza, głód. Ciągle do tego wracam, ale ona chce tak bardzo i jest tak zaangażowana w grę, że zmusza się do życia chwilą w każdym punkcie - powiedziała o grze Polki.
Na tym 18-krotna triumfatorka turniejów wielkoszlemowych nie poprzestała. Wymieniła kolejne atuty, które pozwoliły Idze Świątek awansować na czoło rankingu.
- Jej siła psychiczna naprawdę ją napędza. Jest teraz pod tym względem najtwardszą zawodniczką na świecie. Jest na innym poziomie - mówiła.
- Myślę, że zmiana trenera pomogła. Imponuje mi to, że nie widziałam nikogo, kto by tak grał w defensywie i ofensywie. Ona ma oba te składniki. Sposób, w jaki wchodzi na kort i konsekwentnie atakuje każdą piłkę, jest jej atutem - tłumaczyła Evert.
Chris Evert dodała ponadto, że połączenie sił fizycznych i psychicznych Polki sprawia, że nie będzie tylko jednorazową zwyciężczynią turnieju wielkoszlemowego. - To będzie dwucyfrowa liczba - zapowiedziała.
Czytaj także:
- Simona Halep ma nowego trenera. To były szkoleniowiec Sereny Williams
- Siostra Igi Świątek zabrała głos. Zrobiła to publicznie
ZOBACZ WIDEO: "Trafiony, zatopiony". Nieprawdopodobna skuteczność mistrzyni olimpijskiej
Czy zgadzasz się z opinią Chris Evert? 
