Rafael Nadal powraca na korty po sześciotygodniowej absencji. Hiszpan, który z powodu przeciążeniowego złamania żeber grał od połowy marca, gdy dotarł do finału w Indian Wells, w tym tygodniu wystąpi w turnieju ATP Masters 1000 w Madrycie.
- Gdy masz kontuzję w połowie sezonu, trudno jest wyzdrowieć - mówił podczas konferencji prasowej, cytowany przez atptour.com. - Wiem, że to negatywny moment. Ale moim celem jest, by zaakceptować to, co się wydarzyło, i spróbować grać jak najlepiej. Wiem, że to nie będzie łatwe, ale jestem pewny siebie.
Nadal od kilku dni trenuje na obiektach Caja Magica. - Odkąd tu przyjechałem, poprawiłem się, ale wciąż mam wahania - powiedział o swoich przygotowaniach.
ZOBACZ WIDEO: Myślisz, że masz zły dzień? To spróbuj przebić tego kolarza
- To będzie trudny tydzień - podkreślił. - Taka jest rzeczywistość. Ale musimy być spokojni i po prostu zaakceptować to, że sprawy będą dalekie od doskonałości.
- Wyzdrowiałem, czuję się dobrze - kontynuował. - Jednak musimy mieć trochę cierpliwości i pokory, aby zobaczyć, co się wydarzy. Każdego dnia będę starał się być coraz lepszy. Być może będę miał dobre chwile na korcie.
Hiszpan zanotował najlepszy w karierze start sezonu. Od stycznia do połowy marca wygrał 20 z 21 rozegranych meczów oraz zdobył tytuły w Melbourne, wielkoszlemowym Australian Open i w Acapulco. Jednak już nie wraca wspomnieniami do tego okresu.
- Przez ostatni miesiąc myślałem o mojej kontuzji - zastrzegł. - Tenis nie jest sportem, w którym masz na świętowanie zwycięstw, jeśli chcesz zachować konkurencyjność. I ja właśnie staram się to robić - dodał.
W drabince Mutua Madrid Open Nadal został rozstawiony z numerem trzecim i w I rundzie ma wolny los. Rywalizację rozpocznie od meczu z Miomirem Kecmanoviciem bądź z Aleksandrem Bublikiem.