Cały świat pisze o porażce Świątek w US Open. "Dosłownie zatonęła"

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

Iga Świątek odpadła w ćwierćfinale US Open po porażce 2:6, 4:6 z Jessicą Pegulą. Amerykanka osiągnęła największy sukces w karierze, w czym pomogła niestety słabsza postawa liderki rankingu WTA. Świat pisze wprost o "zmieceniu z kortu" Polki.

W tym artykule dowiesz się o:

1
/ 5
Fot. tennis-infinity.com
Fot. tennis-infinity.com

Tennis infinity

"Świątek oszołomiona po tym, jak Pegula rozbiła ją, aby dotrzeć do pierwszego półfinału Wielkiego Szlema" - stwierdzono w tytule pomeczowej relacji na portalu Tennis infinity. Dodano również, że Iga Świątek zagrała "znacznie poniżej normy".

"Większość tenisowego świata była zaskoczona występem Świątek. Numer 1 na świecie nie miał ani jednego break pointa podczas meczu czwartej rundy z Ludmiłą Samsonową. Zrozumiałe jest, że Świątek czuła się dobrze po tym zwycięstwie. W komentarzach po meczu mówiła o dostosowaniu się do innych zasad podczas tegorocznego US Open, ale to nie przeszkodziło jej w awansie do ćwierćfinału" - czytamy dalej.

2
/ 5
Fot. lequipe.fr
Fot. lequipe.fr

"L'Equipe"

Już w tytule relacji we francuskim "L'Equipe" stwierdzono z kole, że Polka została "zmieciona z kortu". "Na tym samym korcie Arthura Ashe'a, na którym wygrała swój pierwszy wielkoszlemowy tytuł poza Paryżem, dosłownie zatonęła, wielokrotnie frustrując się, uderzając rakietą i spoglądając do swojego boksu, aby pokazać swoją bezsilność" - skwitowano wprost.

"Świątek, która popełniła 39 niewymuszonych błędów i 2 podwójne błędy serwisowe, wygrała po raz czwarty French Open, w tym sezonie nie błyszczała w innych turniejach wielkoszlemowych. Osiągnęła trzecią rundę Australian Open i Wimbledonu, a teraz ćwierćfinał US Open, które wygrała w 2022 roku" - dodano.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: pogromca Błachowicza złapał oponę. Kilkanaście sekund i po sprawie!

3
/ 5
Fot. marca.com
Fot. marca.com

"Marca"

"Arthur Ashe prowadzi Pegulę do historycznego zwycięstwa nad Świątek" - podsumowano w hiszpańskiej "Marcy". Triumf Jessici Peguli nad liderką rankingu WTA ma wielki wydźwięk. Amerykanka po raz pierwszy w historii awansowała bowiem do wielkoszlemowego półfinału. Dodatkowo gospodarze po raz pierwszy od 2003 roku mają na tym etapie czworo swoich zawodników.

"Pegula to bez wątpienia tenisistka lata. Mistrzyni turnieju WTA 1000 w Toronto i finalistka turnieju ten samej rangi w Cincinnati po raz pierwszy znalazła się w czołowej czwórce ostatniego turnieju wielkoszlemowego w kalendarzu" - czytamy dalej.

4
/ 5
Fot. puntodebreak.com
Fot. puntodebreak.com

Punto de break

"Będziemy mieli nową mistrzynię US Open! Byłby to najważniejszy nagłówek po tym, co wydarzyło się na korcie Arthura Ashe'a, kiedy to Jessica Pegula wyeliminowała Igę Świątek. Bardzo kompletny mecz w wykonaniu Amerykanki, która była skoncentrowana od początku do końca i wykorzystała najbardziej szarą wersję Polki, jaką widzieliśmy w całym turnieju" - skwitowano na hiszpańskim portalu Punto de break.

"To dotkliwy cios dla Igi, która zamyka swój wielkoszlemowy sezon w 2024 roku z poczuciem, że nie rozwinęła się w porównaniu z poprzednim. Doskonała na kortach Rolanda Garrosa, podatna na zagrożenia w innych miejscach" - dodano.

5
/ 5
Fot. kurir.rs
Fot. kurir.rs

Kurir

Niespodziankę w turnieju pań odnotowali również Rosjanie, którzy zamiast aspektach sportowych skupili się jednak bardziej na sytuacji rodzinnej Paguli. "MILIARDERKA PRZYGOTOWAŁa BEZPRECEDENSOWY SZOK! Bogata zawodniczka pokazała to, co najlepsze na świecie. Zagra w półfinale US Open" - skwitowano w tytule relacji na rosyjskim portalu Kurir.

"Spadkobierczyni amerykańskiego miliardera rozegrała na oczach wypełnionych po brzegi trybun Arthur Ashe Stadium mistrzowski mecz" - skwitowano.

Źródło artykułu: WP SportoweFakty
Komentarze (12)
avatar
pimax
8.09.2024
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Jeśli ktoś ma z tym problem, to powinien zmienić dyscyplinę sportową, na mniej inteligentną wówczas jego opinie będą adekwatne do wymagań.  
avatar
pimax
8.09.2024
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Bez przesady jeden kwiatek wiosny nie czyni, to że wygrała jeden meczyk nie czyni ją mistrzynią, już raz była na szczycie tylko do kolejnego spotkania, coś kiepska ta królowa. Czytaj całość
avatar
steffen
5.09.2024
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Będziemy mieli nową mistrzynie US Open - no to ktoś błysnął wiedzą. Iga wygrała w 2023? Coś mnie chyba ominęło.  
avatar
tad49
5.09.2024
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Bez zmiany trenera może niebyć więcej tytułów Wielkiego Szlema !  
avatar
tad49
5.09.2024
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Bez zmiany trenera może niebyć więcej tytułów Wielkiego Szlema !