Czwórka do brydża - zapowiedź turnieju kobiet Australian Open

Serena Williams po czterech latach? A może Wiktoria Azarenka po raz trzeci z rzędu? W Melbourne emocji w turnieju pań z pewnością nie zabraknie, choć w wąskim gronie faworytek nazwiska są jasne.

Rafał Smoliński
Rafał Smoliński

Serena Williams 

Amerykanka ma do zrealizowania w 2014 roku kilka celów. Od wielu dni mówi się o możliwości wygrania przez nią wszystkich turniejów zaliczanych do Wielkiego Szlema, a do tego młodsza z sióstr Williams pragnie prześcignąć Chris Evert i Martinę Navratilovą w liczbie triumfów w najważniejszych zawodach tenisowych.

Z osiągnięciami obu legend światowego białego sportu Serena może się zrównać już za dwa tygodnie, ale najpierw musi sięgnąć po mistrzowskie trofeum w Melbourne. Amerykanka w Australian Open triumfowała łącznie pięciokrotnie, lecz po raz ostatni w 2010 roku. Potem już tak barwnie nie było, a problemy zdrowotne pozostawiły przez jakiś czas na tenisistce z Palm Beach Gardens swoje piętno.
Williams w 2011 roku w Melbourne nie wystąpiła, a w kolejnych dwóch edycjach Aussie Open odpadała odpowiednio w IV rundzie i w ćwierćfinale. Od połowy sezonu 2012 Amerykanka złapała jednak wiatr w żagle i znów stała się wiodącą postacią w kobiecym tenisie. Rok 2013 był w zasadzie teatrem jednej aktorki, która zakończyła zmagania z 11 tytułami, imponującym bilansem gier 78-4 oraz 12 mln dolarów na koncie.

Na otwarcie sezonu 2014 Williams obroniła trofeum wywalczone przed rokiem w Brisbane, a w drodze po mistrzostwo okazała się lepsza od Marii Szarapowej i Wiktorii Azarenki, a więc dwóch zawodniczek, które w Melbourne powinny się liczyć w walce o końcowe zwycięstwo. Reprezentantka USA będzie bez wątpienia gotowa do walki o najwyższe cele, choć jak sama dodaje skromnie: - Wciąż mam jeszcze sporo pracy przed sobą.

Jesteśmy na Facebooku. Dołącz do nas! Na Twitterze też nas znajdziesz!

Patrick Mouratoglou: Serena może wygrać wszystkie Szlemy w 2014 roku

Oglądaj mecze WTA Tour z udziałem Igi Świątek, Magdy Linette i innych topowych zawodniczek w serwisie CANAL+ online. (link sponsorowany)

Polub Tenis na Facebooku
inf. własna
Zgłoś błąd
Komentarze (7)