W tym artykule dowiesz się o:
Turniej turniejem, ale zanim się wyjdzie na kort, dobrze jest czasem pokopać większą piłkę. I to jeszcze w szlachetnym celu!
W I rundzie tegorocznej edycji Mutua Madrid Open doszło do starcia dwóch półfinalistek Australian Open, ale to Agnieszka Radwańska okazała się lepsza od Eugenie Bouchard.
Najlepsza polska tenisistka nie miała w hiszpańskiej stolicy łatwego życia, bowiem w kolejnej rundzie stanęła na jej drodze niewygodna dla niej Swietłana Kuzniecowa.
Serena Williams pewnie zameldowała się w ćwierćfinale po pokonaniu Carli Suarez, ale do pojedynku z Petrą Kvitovą już nie przystąpiła.
Agnieszka Radwańska dotarła do półfinału, choć do zwycięstwa nad Caroline Garcią potrzeba było wielu specjalnych uderzeń.
Pierwszą finalistką turnieju w Madrycie została Simona Halep, która w trzech setach uporała się z Petrą Kvitovą. Rumunka stanęła przed szansą na największy triumf w karierze.
W drugim półfinale doszło do starcia Agnieszki Radwańskiej z Marią Szarapową. Niestety Polka nie miała w tym pojedynku zbyt wiele do powiedzenia.
W wielkim finale Maria Szarapowa odrodziła się, by w trzech setach ograć Simonę Halep. Podczas ceremonii dekoracji swoją karierę oficjalnie zakończyła Dinara Safina.
W turnieju panów faworytem do końcowego triumfu był Rafael Nadal, szczególnie że z zawodów już na samym początku wycofali się Novak Djoković i Roger Federer. Hiszpan jeszcze przed wyjściem na kort został honorowym obywatelem Madrytu.
Jest Grigor Dimitrow, jest ładne zagranie i jest zachwyt publiczności!
Na ten moment długo czekał Santiago Giraldo. 20. podejście i pierwsze w karierze zwycięstwo nad tenisistą klasyfikowanym w Top 10. Ofiarą Kolumbijczyka został Andy Murray.
Jako pierwszy do finału singla panów awansował Rafael Nadal. Lider rankingu ATP pewnie rozprawił się z Roberto Bautistą, który w III rundzie pokonał Łukasza Kubota.
W drugim półfinale Kei Nishikori stoczył znakomity, trzysetowy bój z Davidem Ferrerem. Japończykowi nie było łatwo zakończyć ten pojedynek i trochę meczboli ku temu potrzebował.
Niedzielny finał nie był łatwym spotkaniem dla Rafaela Nadala, ale kiedy zanosiło się na ogromną niespodziankę, kontuzji doznał Kei Nishikori, co ostatecznie przechyliło szalę zwycięstwa na korzyść Hiszpana.
Kei Nishikori miał jednak powody do radości. Znakomite występy na hiszpańskiej mączce pozwoliły mu po raz pierwszy w karierze awansować do Top 10 rankingu ATP. Tak wysoko klasyfikowanego tenisisty Japonia jeszcze nie miała!