W tym artykule dowiesz się o:
Słodko-gorzki styczeń
Po raz drugi z rzędu Agnieszka Radwańska sezon rozpoczęła od występu w Pucharze Hopmana. W 2014 w Perth doszła do finału w parze z Grzegorzem Panfilem, a w 2015 roku sięgnęła po tytuł wspólnie z Jerzym Janowiczem. W decydującym meczu Polacy okazali się lepsi od Amerykanów. Radwańska po raz pierwszy odniosła nad Sereną Williams zwycięstwo w pojedynku zaliczanym do statystyk ITF.
Zaczęło się słodko, a później robiło się coraz bardziej gorzko. W Sydney w II rundzie Radwańska przegrała 6:3, 6:7(4), 2:6 z Garbine Muguruzą. W Australian Open w walce o ćwierćfinał krakowianka uległa 3:6, 6:2, 1:6 Venus Williams.
Luty miesiącem rozczarowania w Krakowie
W lutym Agnieszka Radwańska przeżyła rozczarowanie w swoim rodzinnym mieście. Polska rozegrała historyczny mecz w liczącej osiem drużyn Grupie Światowej Pucharu Federacji. Nasza reprezentacja przegrała z Rosją 0-4. Najlepsza polska tenisistka uległa 4:6, 6:2, 2:6 Swietłanie Kuzniecowej w grze otwierającej spotkanie oraz 1:6, 5:7 Marii Szarapowej. Obie Rosjanki wyjątkowo krakowiance nie leżą. Z Kuzniecową ma bilans meczów 4-11, a z Szarapową, której później nie dała rady w Singapurze, 2-13.
Powrót do rywalizacji w WTA Tour niczego dobrego Radwańskiej nie przyniósł. W Dubaju w III rundzie urwała sześć gemów Garbine Muguruzie. W Ad-Dausze rozbiła 6:1, 6:1 Flavię Pennettę, a w ćwierćfinale przegrała 4:6, 6:1, 3:6 z Venus Williams.
Marzec bez poprawy
Marzec w Kalifornii i na Florydzie nie przyniósł lepszych wyników. W Indian Wells Agnieszka Radwańska na początek oddała cztery gemy Alison Riske, ale w III rundzie coraz bardziej chaotyczna w swoich poczynaniach na korcie Polka przegrała 4:6, 4:6 z Heather Watson.
W Miami krakowianka po trudnych bojach wyeliminowała Annę Schmiedlovą i Irinę-Camelię Begu. W walce o ćwierćfinał Polka uległa 7:5, 0:6, 4:6 Carli Suarez. Po trzech miesiącach sezonu Radwańska wciąż pozostawała bez półfinału.
Kwiecień miesiącem porażek w Polsce
W Katowicach Agnieszce Radwańskiej udało się osiągnąć półfinał. Marne to jednak było dla niej pocieszenie. W końcu była rozstawiona z numerem pierwszym, a w walce o finał bierna krakowianka przegrała 4:6, 2:6 z Camilą Giorgi.
W dniach 18-19 kwietnia w Zielonej Górze Polska rozegrała ze Szwajcarią baraż o utrzymanie w Grupie Światowej Pucharu Federacji. Nasza ekipa przegrała 2-3. Sama Radwańska pokonała Martinę Hingis, ale doznała bolesnej porażki z Timeą Bacsinszky (1:6, 1:6). W decydującym deblu krakowianka wystąpiła wspólnie z Alicją Rosolską. Po dramatycznym boju uległy 6:2, 4:6, 7:9 Bacsinszky i Viktoriji Golubić.
Pod koniec kwietnia Radwańska rozpoczęła sezon na kortach ziemnych. W Porsche Arenie w Stuttgarcie w I rundzie przegrała 6:7(8), 4:6 z Sarą Errani. Włoszka to specjalistka od gry na tej nawierzchni, więc ulec jej w dwóch zaciętych setach to nie katastrofa, ale najgorsze dopiero miało nastąpić, już bez Martiny Navratilovej w sztabie szkoleniowym krakowianki.
Maj miesiącem największej klęski
Maj to apogeum wypalenia mentalnego Agnieszki Radwańskiej. W Madrycie w III rundzie Polka urwała pięć gemów Karolinie Woźniackiej (na pocieszenie pozostał jej piękny punkt), a następnie zrezygnowała ze startu na nielubianych przez siebie kortach Foro Italico w Rzymie. Wreszcie przyszło największe rozczarowanie w sezonie.
W I rundzie Rolanda Garrosa krakowianka przegrała 2:6, 6:3, 1:6 z Anniką Beck, ówczesną 83. rakietą świata. Radwańska po raz trzeci udział w wielkoszlemowym turnieju zakończyła po pierwszym meczu. Wcześniej zdarzyło się jej to w Paryżu w 2007 oraz w Melbourne w 2009 roku.
Powiew świeżości w czerwcu
Na trawie Agnieszka Radwańska odzyskała wiarę w możliwość uratowania sezonu. Jednak i na tej nawierzchni nie uniknęła bolesnych porażek. W Nottingham oddała łącznie 11 gemów Ałłie Kudriawcewej, Christinie McHale i Lauren Davis. W półfinale uległa 7:5, 4:6, 0:6 Monice Niculescu, wtedy 61. rakiecie globu.
W Eastbourne krakowianka łatwo rozprawiła się z Iriną Falconi, Karolíną Plíškovą i Cwetaną Pironkową. W półfinale pokonała w trzech setach Sloane Stephens. Radwańska osiągnęła trzeci finał na trawie (po Eastbourne 2008, Wimbledonie 2012). Nie udało się jej powtórzyć sukcesu sprzed siedmiu lat, gdy sięgnęła po tytuł po zwycięstwie nad Nadią Pietrową. Tym razem w Devonshire Park Lawn Tennis Club przegrała w finale 4:6, 6:4, 0:6 z Belindą Bencić.
Przełom w lipcu
Półfinał Wimbledonu dał Agnieszce Radwańskiej impuls do walki o kolejny występ w Mistrzostwach WTA. Polka wyeliminowała m.in. Jelenę Janković i Madison Keys. W walce o finał doznała trzeciej w sezonie porażki z Garbine Muguruzą, tym razem 2:6, 6:3, 3:6.
Bez dobrego wyniku w All England Club, Radwańska nie miałaby już motywacji do pogoni za punktami w Azji, bo szanse na zakwalifikowanie się do Singapuru byłyby stracone. Polka nigdzie nie czuje się tak dobrze, jak w Londynie. Po raz trzeci od 2012 roku osiągnęła półfinał Wimbledonu. Trzy lata temu dopiero w finale uznała wyższość Sereny Williams.
W sierpniu cisza przed burzą
W ćwierćfinale w Stanfordzie Agnieszka Radwańska przegrała 6:4, 4:6, 4:6 z Andżeliką Kerber po fantastycznym spektaklu. W Toronto Polka przeszła dwie rundy, a następnie świetnie rozpoczęła walkę o półfinał. Ostatecznie uległa Simonie Halep 6:0, 3:6, 1:6.
W Cincinnati krakowianka odpadła już w I rundzie. W bardzo słabym stylu przegrała 6:4, 3:6, 1:6 z Anną Schmiedlovą. W New Haven w ćwierćfinale uległa 5:7, 4:6 Petrze Kvitovej. To co się wydarzyło w sierpniu było ciszą przed wrześniową burzą.
Wrzesień miesiącem pierwszego triumfu
W II rundzie US Open Agnieszka Radwańska pokonała 6:3, 6:2 Magdę Linette. W walce o 1/8 finału krakowianka zmierzyła się z Madison Keys i również padł wynik 6:3, 6:2, ale dla Amerykanki.
Azjatycką jesień Radwańska rozpoczęła z przytupem. W Tokio sięgnęła po tytuł po zwycięstwie 6:2, 6:2 nad Belindą Bencić. W całym turnieju Polka pokonała trzy tenisistki z czołowej 20 rankingu, poza Szwajcarką również Elinę Switolinę i Karolínę Plíškovą. Krakowianka nie miała ani chwili wytchnienia. W niedzielę grała finał w stolicy Japonii, a dzień później musiała już być w Wuhanie. W I rundzie zmierzyła się z Venus Williams, późniejszą triumfatorką imprezy. Amerykanka wygrała 6:1, 7:6(4) i odniosła trzecie w sezonie zwycięstwo nad Radwańską.
Wielki październik
W Pekinie Agnieszka Radwańska pokonała 6:1, 6:4 Andżelikę Kerber i odniosła pierwsze w sezonie zwycięstwo nad tenisistką z Top 10 rankingu. W półfinale Polka przegrała 6:4, 3:6, 4:6 z Garbine Muguruzą. Krakowianka po raz czwarty w tym roku okazała się słabsza od Hiszpanki. W Tiencinie Radwańska zdobyła tytuł, w finale oddając trzy gemy reprezentantce Czarnogóry Dance Kovinić. Dzięki temu triumfowi zapewniła sobie prawo gry w Mistrzostwach WTA.
Rywalizację w Singapurze Radwańska rozpoczęła od trzysetowej porażki z Marią Szarapową, a następnie lepsza od niej okazała się Flavia Pennetta. W trzecim grupowym spotkaniu Polka pokonała 7:6(5), 6:1 Simonę Halep. W znakomitym stylu wróciła z 1-5 w tie breaku pierwszego seta. W drugiej partii nie dała Rumunce najmniejszych szans. Strata seta w tym spotkaniu oznaczałaby dla krakowianki odpadnięcie z turnieju. Musiała jednak też liczyć na pomoc Szarapowej. Dwusetowe zwycięstwo Rosjanki nad Pennettą dało Radwańskiej awans.
W półfinale po niesamowitej, pełnej zwrotów akcji batalii Radwańska rozprawiła się z Garbine Muguruzą. Polka zwyciężyła 6:7(5), 6:3, 7:5. Po raz pierwszy od Mistrzostw WTA 2012 wróciła ze stanu 0-1 w setach z rywalką z czołowej 10 rankingu. Po czterech porażkach, krakowianka wreszcie znalazła na Hiszpankę sposób.
Złoty 1 listopada
Finał Mistrzostw WTA odbył się 1 listopada. Agnieszka Radwańska pokonała 6:2, 4:6, 6:3 Petrę Kvitovą. Krakowianka najpierw prowadziła 6:2, 3:1, a w trzecim secie przegrywała 0:2. Obie tenisistki spotkały się w Masters piąty rok z rzędu. Jedyne zwycięstwa nad Czeszką (trzy, a zmierzyły się dziewięć razy) Polka odniosła w imprezie kończącej sezon. Do US Open Radwańska przystępowała jako 15. rakieta świata, a ten trudny sezon zakończyła największym triumfem w karierze i powrotem do czołowej piątki rankingu. To najlepszy dowód na to, że w tenisie nie ma rzeczy niemożliwych.
Radwańska po raz pierwszy w karierze wygrała w jednym turnieju trzy mecze z tenisistkami z Top 5. Między cierpieniem a chwałą istnieje cienka granica, którą udaje się przekroczyć nielicznym. Polka tego dokonała, tworząc przy tym fascynujące widowiska.
Radwańska sezon zakończyła z trzema tytułami na koncie. Bilans wszystkich jej singlowych finałów w głównym cyklu to 17-7.