Czwarte podejście Williams do liczby "22", Radwańska marzy o pierwszym razie - zapowiedź turnieju kobiet Wimbledonu
Zmagania na trawie znacznie powiększają listę faworytek do końcowego zwycięstwa. Te, które czują się zagubione na mączce, mogą rozwinąć skrzydła na trawnikach. Czy Serena Williams w końcu dogoni Steffi Graf? Czy Agnieszka Radwańska ziści marzenie?
1. Serena Williams - 4 (skala ocen 0-5)
W czerwcu ubiegłego sezonu Williams z pewnością dostałaby od nas najwyższą notę, jednak jej zwycięstwo w stolicy Anglii nie jest wcale takie pewne. Liderka rankingu przegrała bowiem dwa wielkoszlemowe finały z rzędu - w Melbourne uległa Andżelice Kerber, natomiast w Paryżu Garbine Muguruzie.
W Londynie Serena znów będzie próbowała doścignąć Steffi Graf, jednak nie tylko pod względem łącznej liczby tytułów wielkoszlemowych. Niemka bowiem siedmiokrotnie triumfowała w Wimbledonie, natomiast Amerykanka sześć razy.
Młodsza z sióstr Williams woli przygotowywać się do Wimbledonu w ciszy i spokoju. Od 1995 roku, czyli rozpoczęcia profesjonalnych startów, tylko dwukrotnie wystąpiła w zmaganiach przygotowujących do londyńskiego szlema - Eastbourne 1998 i 2011.
- Nie odczuwam żadnej presji - powiedziała Williams. - Czuję się dobrze i jestem pewna siebie. Przyjechałam do Londynu w poniedziałek, więc miałam sporo czasu, aby potrenować na kortach trawiastych. Wimbledon to jedyny turniej na trawie, w którym biorę udział. Jest to wyjątkowe doświadczenie, ponieważ tylko raz w roku rywalizuję na tej pięknej nawierzchni - dodała.
Aby wygrać tegoroczny Wimbledon, Amerykanka być może będzie musiała stawić czoła tenisistkom, z którymi raczej nie lubi grać. Już w III rundzie może dojść do spotkania Williams z Heather Watson, która sezon temu była zaledwie o dwie piłki od wyrzucenia jej z londyńskiego szlema, natomiast w IV na Swietłanę Kuzniecową, z którą przegrała w Miami. W najlepszej "ósemce" może trafić na Robertę Vinci.
-
Sharapov Zgłoś komentarzjeśli deszcz przerwie naszej torebkovej to przegra z każdą trafiającą zawodniczką :)
-
stanzuk Zgłoś komentarzWidocznie Celt nie tylko jako sparingpartner jest cienias, jak Aga jeszcze marzy o pierwszym razie.
-
Seb Glamour Zgłoś komentarzAga raczej pierwszy raz ma już za sobą...
-
Direk Zgłoś komentarzwidzę,no ale dobra ) z wymienionych tu: Garbince dałbym 3 nie 2 a Madison 2 w tych proporcjach ( To może być czarny koń, wybacz Madi ;) turnieju) Petra nie odegra żadnej roli niestety. Ma zapaść i to widać bardzo, jej szanse są mniejsze niż Radwańskiej więc może 0,1.Może coś ugrać Kerber i pewnie Karolina Pliszkowa ale to nie są typy na ostateczny triumf. Dobrze wypadnie Johana Konta i pewnie Krysti Mladenovic.Nieżle radzi sobie Filipkens ale nie na tyle aby wygrać całość. Tak na prawdę liczyć się będą trzy: Williams. Muguruza i Keys a ta czwarta to będzie chyba jednak Konta i one utworzą pary półfinałowe.