Mateusz Puka jest wysłannikiem WP SportoweFakty na igrzyska olimpijskie w Paryżu. W środę oglądał mecz Igi Świątek z Daniele Collins w ćwierćfinale singla pań. Amerykanka skreczowała w III secie, a później w mixed zone niespodziewanie… zaatakowała Igę Swiątek. Zarzuciła jej nieszczerość i fałsz. - Dla nas wszystkich był to ogromny szok. To, co potem się wydarzyło w strefie mieszanej, zaskoczyło dosłownie wszystkich. Jedna z amerykańskich dziennikarek zapytała, co powiedziała Collins do Igi. Collins odpaliła prawdziwą bombę. Dla nas (polskich dziennikarzy - przyp. red.) to był szok. Musieliśmy analizować, co powiedziała, dlaczego… Dla nas to było zupełnie niezrozumiałe. To zagadka, która będzie się utrzymywała jeszcze długo - relacjonował Mateusz Puka.