W meczu z Qinwen Zheng Iga Świątek popełniła aż 36 niewymuszonych błędów. W oczy rzucała się jej słaba gra bekhendem. W programie "Prosto z Igrzysk" próbowała wyjaśnić to Urszula Radwańska.
- To nie było jej koronne uderzenie, tak jak to miało miejsce w innych meczach. Beckhand Igi jest świetny, ona na nim bazuje i nigdy jej nie zawodzi, a wczoraj nie działał. Chinka była wczoraj świetnie przygotowana taktycznie, grała niespodziewany tenis i podnosiła dużo piłek, co mogło wytrącić Igę z rytmu - oceniła Radwańska.