Impreza w stolicy Japonii oficjalnie rozpocznie się już 23 lipca. Piątkowa ceremonia otwarcia jest zaplanowana na godzinę 13:00 czasu polskiego (20:00 czasu lokalnego). Niestety z powodu stanu wyjątkowego tym kraju, na trybunach nie zobaczymy kibiców.
Tegoroczne igrzyska olimpijskie będą wyjątkowe także z innego powodu. Zadebiutuje na nich kilka nowych dyscyplin. Pierwsza - wspinaczka sportowa - właśnie w niej wystartuje Aleksandra Mirosław. Polka zdobyła złoty medal mistrzostw świata we wspinaniu się na szybkość.
Drugą nową dyscypliną, w której mamy spore szanse na krążek jest koszykówka mężczyzn 3x3. Drużynę w składzie Michael Hicks, Przemysław Zamojski, Szymon Rduch i Paweł Pawłowski uznaje się za jednego z faworytów tego turnieju.
ZOBACZ WIDEO: To będą gorące igrzyska! Sofia Ennaoui zdradza jak przygotować się na starty w upalne dni
Podczas imprezy w stolicy Japonii zobaczymy także surfing. Z największymi szansami na medal podczas imprezy w Tokio są Amerykanie, Australijczycy i Brazylijczycy. Sędziowie ocenią manewry zawodników, którzy mają rywalizować na deskach o długości ok. 1,8 metra.
Oprócz tego na igrzyskach olimpijskich pojawią się także skateboarding. W jeździe na desce będzie reprezentować nas Amelia Bródka, która od kilku lat mieszka w Stanach Zjednoczonych.
Polski akcent nie pojawi się za to w innej nowej dyscyplinie na imprezie w Tokio - karate. Dorota Banaszczyk nie wywalczyła kwalifikacji olimpijskiej.
Po wielu latach wraca za to baseball i softball. Po raz ostatni te dyscypliny kibice mogli zobaczyć na igrzyskach w Pekinie (2008).
Zobacz też:
Tokio 2020. Co ze startem Justyny Święty-Ersetic? Dyrektor sportowy PZLA zabrał głos
Tokio 2020. Niepowodzenia, wczesne porażki i tylko jeden ćwierćfinał. Igrzyska olimpijskie nie szły po myśli Polaków