Wskoczyć do telewizora, żeby tylko pomóc. Kwiatkowski "nie dojechał tam, gdzie chciał"

Getty Images / Bas Czerwinski / Na pierwszym planie zdjęcia: Michał Kwiatkowski
Getty Images / Bas Czerwinski / Na pierwszym planie zdjęcia: Michał Kwiatkowski

Michał Kwiatkowski długo liczył się w walce o olimpijskie złoto, ale ostatecznie ukończył wyścig ze startu wspólnego na 11. pozycji. Emocji nie brakowało. "Za to kochamy sport" - piszą eksperci.

234 kilometry trudnej trasy z wieloma podjazdami i przewyższeniami przekraczającymi łącznie 5000 metrów. Do mety kolarze dotarli po ponad 6 godzinach. Triumfował Richard Carapaz, który zachował najwięcej sił i uciekł stawce.

"Od dwóch lat myślał o tym dniu. Trenował w saunie, na Tour de France wstawał o 4 rano, żeby przestawić się na japoński czas. Zrobił wszystko" - napisał o przygotowaniach Michała Kwiatkowskiego do wyścigu podczas Tokio 2020 Sebastian Parfjanowicz.

I "Kwiato" długo był w czubie, ale niemal na samym finiszu dopadł go kryzys. "Do tego momentu jechał fantastycznie, jak profesor. Szkoda, że go odcięło" - napisał Kuba Radomski.

Cała Polska trzymała kciuki za powodzenie tej misji. "Śniadania człowiek nie może zjeść przez to kolarstwo" - pisze Antoni Cichy.

Dodał, że gdyby mógł, wskoczyłby do telewizora i pomógł

Na taktykę uwagę zwrócił Marek Bobakowski. Według niego, ona zawiodła. "Nie było tak świetnie jak w Rio".

234 kilometry i rozstrzygnięcie na samym finiszu. To wielka sprawa. "Za to kochamy sport - za emocje i walkę do końca" - pisze Kuba Pakuła.

"Cholernie szkoda, że dziś pod Fudżi Kwiato nie dojechał tam, gdzie chciał" - dodał Kamil Wolnicki.

Łukasz Jachimiak starał się szukać pozytywu i... znalazł w osobie zwycięzcy. "Pamiętacie, jak oddał Polakowi etapowe zwycięstwo na Tour de France?" - zauważył.

Zobacz także:
Potężne emocje. Triumfator Tour de Pologne ze złotem. Co za walka Kwiatkowskiego!
Iga Świątek: Co jest inne na igrzyskach? Wszystko

ZOBACZ WIDEO: To kluczowy aspekt podczas igrzysk w Tokio? "Nie będzie kontaktu z innymi ludźmi"

Źródło artykułu: