Polacy to mistrzowie świata z 2019 roku oraz brązowi medaliści mistrzostw Europy z 2020 roku. Mateusz Wilangowski, Mikołaj Burda, Marcin Brzeziński, Michał Szpakowski liczyli na przedłużenie medalowej passy i zdobycie miejsca na podium igrzysk olimpijskich w Tokio. To się jednak nie uda.
Nasza czwórka bez sternika w sobotę zajęła trzecie miejsce w swoim wyścigu eliminacyjnym i musieli walczyć w niedzielnym repasażu o miejsce premiowane awansem do finału. Walkę o olimpijskie medale dawała jedna z dwóch pierwszych pozycji w repasażu.
Od razu bardzo mocno zaczęli pracować Holendrzy oraz Rumuni. Za nimi płynęła polska łódka. Mateusz Wilangowski, Mikołaj Burda, Marcin Brzeziński, Michał Szpakowski byli cały czas w zasięgu rywali i mieli ochotę do walki. Na półmetku biało-czerwoni tracili niespełna sekundę do drugiej pozycji, która dała by awans do finału. W drugiej części dystansu rywale zaczęli jednak odjeżdżać. Na pewne prowadzenie wysunęli się Rumuni, a za nimi płynęli Holendrzy. Polacy na 500 metrów przed końcem tracili już blisko dwie sekundy do "Pomarańczowych". Nasi reprezentanci starali się gonić miejsce premiowane awansem, ale niestety Holendrzy nie osłabli i nie dali się dogonić. Tym samym Polakom została walka w finale B i zakończyły się ich marzenia o olimpijskim medalu.
Polacy popłyną w finale B, który zaplanowany jest na środę, 28 lipca o godz. 2:06. Finał A odbędzie się natomiast tego samego dnia o godz. 3:10.
Wyniki repasażu czwórki bez sternika:
1. Rumunia - 6:09.72 - finał A
2. Holandia - 6:11.22 - finał A
3. POLSKA - 6:12.52 - finał B
4. Kanada - 6:15.86 - finał B
5. Szwajcaria - 6:27.80 - finał B
6. RPA - 6:30.34 - finał B
Czytaj także:
Lider zadowolony z Polaków. "Nie mamy się czego wstydzić"
Tokio 2020. Gorący piasek problemem plażowców. Piotr Kantor: Bez polania kortu wodą nie da się po nim chodzić