Polski pięciobój nowoczesny może pochwalić się piękną historią. W 1976 roku mistrzem olimpijskim był Janusz Gerard Pyciak-Peciak. W 1992 roku jego wyczyn powtórzył Arkadiusz Skrzypaszek, a do tego dołożył wtedy również drugie złoto w drużynie. Przed pięcioma laty brązowy medal zdobyła zaś Oktawia Nowacka.
Przed rywalizacją w Tokio 2020 nasi zawodnicy nie zaliczają się do faworytów. Łukasz Gutkowski jest jednak jednym z tych, którzy są wymieniani wśród tych mogących sprawić niespodziankę. A to dlatego, że jest uważany za jednego z najbardziej utalentowanych pięcioboistów świata. Tuż po skończeniu 19 lat został najmłodszym mistrzem Polski w historii. W 2019 roku podczas młodzieżowych mistrzostw świata wywalczył brązowy medal, a kilka tygodni później podczas mistrzostw Europy seniorów zajął 6. miejsce.
- Chciałbym po prostu jak najlepiej "sprzedać" swoje umiejętności na arenach w Tokio. Nie zakładam sobie nic ponadto co potrafię. Jeżeli jednak uda mi się wystartować na miarę swoich możliwości to wiem, że te zawody mogą przynieść wiele zadowolenia również kibicom - mówi nam Gutkowski.
ZOBACZ WIDEO: Niespodziewany medal dla Polaka w Tokio. "Już nie będzie kłótni w domu"
Pięcioboiści rozpoczną zmagania w czwartek 5 sierpnia o godz. 9:30 polskiego czasu. Pierwszą konkurencją będzie szermierka, która jest najmniej lubianą dyscypliną przez Gutkowskiego. - Jest najtrudniejsza z uwagi na to, że jest to sport łączący dynamikę z techniką. Co więcej jestem młodym zawodnikiem, a dużą rolę odgrywa tu doświadczenie zdobywane przecież z biegiem lat - tłumaczy.
- Moim faworytem ze wszystkich dyscyplin jest bieg połączony ze strzelaniem. Nie tylko ze względu na to, że dobrze się odnajduje w tej konkurencji. Liczy się również fakt, iż jest to po prostu widowiskowe. Sam zresztą wywodzę się niejako z biegania, a dodatkowo bardzo dobrze radzę sobie ze strzelaniem na zmęczeniu i to właśnie dlatego tę konkurencję lubię najbardziej - dodaje 23-latek.
Gutkowski zachowuje spokój w związku z prognozami dotyczącymi startu w Tokio. Unika mówienia o szansach medalowych, zauważając że trudno w ogóle coś przewidywać w związku ze startem kogokolwiek. - Forma sportowa to jedno, ale myślę że niezwykle ważną rzeczą będzie także dyspozycja psychiczna. Jest to trudny czas i sportowcy będą się mierzyć nie tylko z rywalizacją sportową, ale również będą musieli stawić czoła całej nietypowej otoczce związanej z Covidem - mówi.
- Pięciobój nowoczesny charakteryzuje się tym że każdy na początku rywalizacji ma szanse na bardzo dobry wynik oraz medal. Nie ma tu jednego faworyta i niespodzianki zdarzają się niezwykle często - kończy Polak.
Rywalizacja w pięcioboju nowoczesnym potrwa kilka dni. Zawodnicy biorą udział w szermierce, pływaniu, jeździe konnej, biegach przełajowych i strzelaniu. Ich wyniki są przeliczane na punkty, a o końcowej pozycji decyduje ich liczba.
Mógł grać w PKO Ekstraklasie, a został mistrzem olimpijskim w lekkoatletyce