O poniedziałku reprezentacja Polski w koszykówce 3x3 będzie chciała jak najszybciej zapomnieć. Drużyna w składzie: Michael Hicks, Przemysław Zamojski, Paweł Pawłowski oraz Szymon Rduch przegrała najpierw z Chinami (19:21), a następnie z Holandią po dogrywce (20:22).
Podopieczni Piotra Renkiela mają na koncie dwie wygrane i cztery porażki. Przed ostatnim meczem fazy grupowej zachowują szanse na awans do ćwierćfinału (więcej TUTAJ>>). Co musi się stać, żebyśmy zobaczyli w nim Biało-Czerwonych?
Przypomnijmy zasady turnieju igrzysk olimpijskich Tokio 2020 (z uwagi na pandemię przełożono je na 2021 rok). W ćwierćfinałach zagrają zespoły z miejsc 3-6. Dwie najlepsze ekipy od razu trafiają do półfinałów (Serbia ma już zagwarantowany udział w tej fazie), siódma i ósma odpadają.
ZOBACZ WIDEO: Rozegranie największym problemem kadry siatkarzy? "Tego zdecydowanie brakowało z Iranem"
Tak wygląda aktualnie tabela męskiego turnieju w koszykówce 3x3:
# | Drużyna | M | W% | W | P | średnia pkt. | pkt. |
---|---|---|---|---|---|---|---|
1. | Serbia | 7 | 100% | 7 | 0 | 19,7 | 138 |
2. | Belgia | 7 | 57% | 4 | 3 | 18,0 | 126 |
3. | Łotwa | 7 | 50% | 4 | 3 | 19,0 | 133 |
4. | Holandia | 7 | 57% | 4 | 3 | 18,9 | 132 |
5. | ROC | 7 | 43% | 3 | 4 | 16,6 | 116 |
6. | Japonia | 7 | 29% | 2 | 5 | 17,6 | 123 |
7. | Polska | 7 | 29% | 2 | 5 | 17,1 | 120 |
8. | Chiny | 7 | 29% | 2 | 5 | 17,0 | 119 |
We wtorkowy poranek - godz. 7.40 - Biało-Czerwoni zmierzą się z Belgią. Polacy muszą wyprzedzić jednego rywala. Zwycięstwo z Belgią (ale nie w każdym stosunku - o tym za moment) mocno przybliży ich do ćwierćfinału. Będą bowiem mieć taki sam bilans jak Belgowie (3 zwycięstwa - 4 porażki) i lepszy mecz bezpośredni.
Istnieje jednak spore prawdopodobieństwo, że także inna reprezentacja (np. Chiny, Łotwa albo ROC) będzie mieć bilans 3-4. Co wtedy? Jeśli trzy (lub więcej) zespoły będą w podobnej sytuacji, wówczas decydować będzie liczba zdobytych punktów w całej fazie grupowej.
Awans do ćwierćfinałów bez oglądania się na wyniki innych spotkań da Polakom wygrana z Belgią różnicą pięciu punktów (wówczas na pewno wyprzedzimy Belgów w sytuacji, gdy trzy zespoły będą mieć identyczny bilans) albo każda wygrana do 21 (wówczas na pewno nie wyprzedzą nas Chińczycy, wygrywając z Japonią - będą mieć zbyt mało punktów).
Jeśli Polacy wygrają w niższym stosunku (przykładowo 16:14) albo przegrają z Belgami, ale rzucą dużo punktów, wówczas trzeba będzie poczekać na wynik meczu Chiny - Japonia (godz. 8.05). Biało-Czerwoni muszą w takim układzie liczyć na zwycięstwo Japończyków - najlepiej dość niskie.
Podsumowując, przy fatalnym zbiegu okoliczności zwycięstwo z Belgią może nie dać nam awansu. Ale przy szczęśliwym układzie zagramy w ćwierćfinale mimo porażki.
Czytaj także: Awans? "Trzeba spytać panią doktor matematyki". Eksperci komentują kolejną porażkę Polaków
Czytaj także: Tokio 2020. Dramatyczna końcówka Polaków! Co oni zrobili?!