"Japończycy kłamali jak diabli, olimpijczycy płacą za to cenę". Znany felietonista grzmi!

PAP/EPA / Wu Hong / Na zdjęciu: Kristian Blummenfelt, któremu pomaga wolontariusz i Hayden Wilde
PAP/EPA / Wu Hong / Na zdjęciu: Kristian Blummenfelt, któremu pomaga wolontariusz i Hayden Wilde

Olimpijczycy rywalizujący w Tokio muszą się borykać z ekstremalnymi upałami. Znany publicysta Dan Wetzel spostrzega, że Japończycy zapewniali, iż klimat będzie przyjemniejszy. "Kłamali na ten temat jak diabli" - podkreśla.

W tym artykule dowiesz się o:

Dan Wetzel pisze na sports.yahoo.com, że "meta męskiego triathlonu w poniedziałkowy poranek wyglądała jak scena na polu bitwy". Później spostrzega, że przegrzani sportowcy leżeli na ziemi, a z pomocą przybywali trenerzy.

Następnie publicysta zauważa, że "upał w Tokio pozostaje niepokonany".  W stolicy Japonii jest szalenie gorąco, co mocno doskwiera sportowcom.

"Nie, Japończycy nie muszą przepraszać za pogodę (...). Nikt nie mówi matce naturze, co ma robić" - kontynuuje Wetzel.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: kibic skradł show na meczu piłki nożnej

Ubolewa jednak nad tym, że "Japończycy kłamali jak diabli" na temat pogody. Na poparcie tych słów przytacza cytat z oficjalnych materiałów Letnich Igrzysk Olimpijskich 2020.

"Wiele dni łagodnej i słonecznej pogody stanowi idealny klimat dla sportowców - umożliwia im osiąganie najlepszych wyników" - napisano.

Wetzel spostrzega, że zapewnienia organizatorów o "idealnym klimacie" nijak mają się do rzeczywistości. Podkreśla, że Japończycy kłamali, a teraz "płacą za to sportowcy".

Czytaj także:
Porażka Aleksandry Kowalczuk. Zadecydowała ostatnia runda
Australijczycy pokonali obecnych mistrzów olimpjskich

Komentarze (4)
avatar
Adela Rozen
27.07.2021
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Powinni się wstydzić Kitajce kłamczuchy za pogodę i dać kilka honorowych najlepiej złotych medali Polakom którzy tego nie przewidzieli i stąd brak formy u "największych faworytów"... 
avatar
Złocisty
27.07.2021
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Sorry ale wystarczyło sprawdzić sobie średnie temperatury w Tokio z poprzednich lat i nie byłoby żadnego zaskoczenia.