Ewa Trzebińska: Płacz dopiero będzie...

PAP/EPA / Kiyoshi Ota / Na zdjęciu: Ewa Trzebińska w walce z Erikę Kirpu
PAP/EPA / Kiyoshi Ota / Na zdjęciu: Ewa Trzebińska w walce z Erikę Kirpu

Ewa Trzebińska z trudem powstrzymywała łzy mówiąc o porażce polskiej drużyny szpadzistek z Estonią w ćwierćfinale igrzysk olimpijskich. Ostatecznie Biało-Czerwone zajęły w rywalizacji szóste miejsce.

Z Tokio Tomasz Skrzypczyński - WP SportoweFakty

- Czy był płacz? U mnie nie, ale zaraz będzie... - przyznała Ewa Trzebińska, by po chwili zamilknąć na kilkanaście sekund, przy okazji bardzo starając się powstrzymać łzy. Choć jej rozmowa z polskimi dziennikarzami odbyła się dobre trzy godziny po straceniu szans na medal igrzysk olimpijskich, emocje wciąż były duże.

Przypomnijmy, że po dramatycznym spotkaniu Polki przegrały ćwierćfinał z Estonkami 26:29. Biało-Czerwone długo prowadziły i dopiero w końcówce straciły przewagę. O wszystkim decydowała ostatnia walka, w której brała udział właśnie Ewa Trzebińska.

Nasza zawodniczka stoczyła porywający pojedynek z rywalką, jednak okazała się słabsza i szansa na medal olimpijski uciekła.

ZOBACZ WIDEO: Zimny prysznic dla polskich siatkarzy. "Z nożem na gardle potrafimy lepiej grać"

- Walka była do samego końca, jednak musiałam ryzykować a czas uciekał. Goniłam, ile mogłam. Muszę przyznać, że niefortunnie trafiłyśmy w losowaniu, bo Estonki są dla nas bardzo niewygodne, na dodatek są w znakomitej formie i moim zdaniem wygrają złoty medal - oceniła.

- Byłyśmy naprawdę bardzo dobrze przygotowane, wiedziałyśmy o mocnych stronach rywalek. Trochę za dużo było błędów własnych, dałyśmy się kilka razy niepotrzebnie sprowokować.

32-latka nie zamierzała ukrywać, że celem Polek był medal.

- Wszystkie przyjechałyśmy tutaj po coś innego... Ale to tylko sport. Wszystkie teraz potrzebujemy trochę przerwy, żeby się zastanowić do dalej... - ujawniła.

Po porażce z Estonią Polki wygrały jeszcze spotkanie z ROC (31:25), jednak w spotkaniu o piątą lokatę uległy Amerykankom (26:33). - Jestem bardzo zła po tej porażce. Nawet bardziej, niż po przegranej z Estonkami - oceniła nasza zawodniczka.

Łzy polskiej szpadzistki po porażce. Czytaj więcej--->>>

Komentarze (14)
avatar
dopowiadacz1
3.04.2023
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Jeżeli szermierki nie podpiszą oświadczenia , że popierają piss nie wierzą , że JPII wiedział to żadnych sukcesów nie będzie . 
avatar
Maximilian_sp
27.07.2021
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Trzymam kciuki za naszymi z całych sił, ale niestety to wszystko źle wygląda. Mam wrażenie, że świat nam odjechał. Nie wiem czy to kwestja japońskiego klimatu, psychiki czy przygotowania fizycz Czytaj całość
avatar
Maxym
27.07.2021
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Spoko dziewczyny, dołączyłyście do kolejnych z Narodowej co wstali z kolan. Wór medali nadal zawiązany. 
avatar
Wiesiek23
27.07.2021
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Podobno w rankingach są na drugim miejscu na swiecie...Reszty nie komentuje 
avatar
Krzysztof Nilewicz
27.07.2021
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Ale wystarczy włączyć TVP by się dowiedzieć, że Polska jest potęgą we wszystkich dziedzinach...a przejściowe niepowodzenia wynikają ze spisku całego świata przeciwko nam. Wszyscy sportowcy dost Czytaj całość