Co tam się działo?! Tak rodzice Katarzyny Zillmann przeżywali wyścig po srebro Polek [WIDEO]

Twitter / Rodzice Katarzyny Zillman
Twitter / Rodzice Katarzyny Zillman

Walenie pięściami w stół, taniec przed ekranem i łzy wzruszenia rodziców Katarzyny Zillmann. Działo się w siedzibie toruńskiego klubu podczas wyścigu czwórki podwójnej kobiet na igrzyskach w Tokio 2020. Musicie to zobaczyć.

Były jedną z największych polskich nadziei medalowych w Tokio i nie zawiodły. Znakomicie spisały się Polki w wyścigu medalowym czwórki podwójnej na igrzyskach olimpijskich w Tokio, przełożonych na 2021 rok z powodu pandemii. Biało-Czerwone świetnie rozłożyły siły.

W odpowiednim momencie przyspieszyły i ostatecznie zdobyły srebrne medale. Katarzyna Zillmann, Marta Wieliczko, Maria Sajdak i Agnieszka Kobus-Zawojska przegrały tylko z rewelacyjnymi Chinkami.

W całej Polsce kibice mocno przeżywali start naszych reprezentantek. Emocje sięgnęły zenitu zwłaszcza w Toruniu, w siedzibie klubu AZS-u UMK, gdzie na co dzień trenuje Katarzyna Zillmann.

Gdy Biało-Czerwone zbliżały się już do mety, kilka osób w klubie zaczęło uderzać pięściami w stół. Jedna z osób z biało-czerwonym szalikiem podeszła do ekranu, gdzie trwała transmisja. Najbardziej wzrusza jednak obrazek na koniec, gdy łzy szczęścia uronili rodzice Katarzyny Zillmann.

Co działo się w Toruniu pokazał dziennikarz Michał Tuszyński:

Czytaj także:
Nareszcie! Gdy srebro smakuje jak złoto
Ceremonia medalowa inna niż zawsze! Tak Polki odebrały srebrne medale

ZOBACZ WIDEO: Reprezentacja Polski rozkręca się w turnieju olimpijskim. "To jest kwestia tego co wydarzyło się w głowach Polaków"

Źródło artykułu: