"Łóżka w wiosce olimpijskiej są wykonane z tektury, co ma na celu zabicie intymności wśród sportowców. Łóżka będą w stanie wytrzymać ciężar pojedynczej osoby, aby uniknąć sytuacji pozasportowych" - napisał na Twitterze Paul Kipkemoi Chelimo, amerykański lekkoatleta specjalizujący się w biegach długich. Wpis wywołał ogólnoświatową dyskusję na temat zasad obowiązujących we wiosce olimpijskiej.
Zdaniem Japończyków tekturowe łóżka są bardzo solidne. Mają wytrzymać obciążenie nawet do 200 kg. Zamysł był taki, by wykorzystać przedmioty nadające się do recyklingu, a łóżko było jednym z pomysłów. W sumie wyprodukowano 18 tys. mebli, które po igrzyskach, mają trafić do utylizacji.
Część sportowców nie uwierzyła w zapewnienia organizatorów i postanowiła sprawdzić osobiście wytrzymałość kartonowych mebli. Większość z nich opublikowała filmiki z crash testów w mediach społecznościowych. Na podobny pomysł wpadli reprezentanci Izraela. Wynik okazał się zaskakujący. Łóżko uległo uszkodzeniu, dopiero kiedy wskoczyło na nie aż 9 mężczyzn.
Atletas israelíes rompen una cama 'antisexo' de la Villa Olímpica saltando en grupo sobre ella
— RT en Español (@ActualidadRT) July 28, 2021
SEPA MÁS: https://t.co/6q3iJAOmhE pic.twitter.com/WHBNRiuB1G
Czytaj także:
Rygor większy niż w zakładzie karnym. Reprezentantka Holandii opowiedziała o kwarantannie w Tokio
Tokio 2020. Niekomfortowe warunki w wiosce olimpijskiej? "To nie jest Hilton"
ZOBACZ WIDEO: Polskie wioślarki w doskonałych humorach! "Może ktoś nam przemyci sake"