Tokio 2020. Zrujnowane marzenie Novaka Djokovicia! Niemiec zniweczył plan giganta z Serbii

Getty Images / Clive Brunskill / Na zdjęciu: Novak Djoković
Getty Images / Clive Brunskill / Na zdjęciu: Novak Djoković

Gigant z Serbii został zatrzymany w półfinale igrzysk olimpijskich w Tokio! Nic na to nie wskazywało po pierwszym secie, w którym rozbił Alexandra Zvereva. Niemiec się podniósł i zrujnował marzenie Novaka Djokovicia o Złotym Wielkim Szlemie.

Novak Djoković walczył o to, aby jako pierwszy mężczyzna wygrać w jednym sezonie cztery wielkoszlemowe turnieje i zdobyć złoty medal olimpijski. Po triumfach w Australian Open, Rolandzie Garrosie i Wimbledonie lider rankingu szedł jak burza w Igrzyskach XXXII Olimpiady Tokio 2020. W półfinale Serb trafił na Alexandra Zvereva, który zrujnował jego marzenie.

Djoković na otwarcie miał małe problemy, ale utrzymał podanie po odparciu break pointa. Walki nie brakowało. Sporo było gry na przewagi, ale najważniejsze punkty wędrowały na konto lidera rankingu. Serb od 1:1 zdobył pięć gemów z rzędu. Przy 5:1 wykorzystał drugą piłkę setową serwując asa.

W II partii Djoković zniwelował break pointa w drugim gemie. Serb wciąż był w uderzeniu i zdobył przełamanie na 3:2. Doszło do niego za sprawą zepsutego woleja przez Zvereva. Poirytowany Niemiec po tym zagraniu wystrzelił piłkę w trybuny. Rozładował w ten sposób napięcie i złapał niesamowity rytm.

ZOBACZ WIDEO: Adam Korol komentuje srebrny medal wioślarek. "Będą pewnie całą noc imprezować!"

Tymczasem Djoković trochę się pogubił i podjął kilka nietrafionych decyzji. Nieudana akcja serwis-wolej kosztowała go stratę podania w szóstym gemie. Zły skrót sprawił, że Serb po raz drugi został przełamany. Przy 5:3 Zverev serwował i zaczął nerwowo. Popełnił dwa błędy, ale od 0-30 zgarnął cztery punkty. Wynik seta na 6:3 ustalił kombinacją głębokiego serwisu i forhendu.

Djoković przegrał pierwszy set w turnieju i nie otrząsnął się. Stracił kompletnie zmysł tenisisty bezwzględnie niszczącego kolejnych rywali. Jego tenis stał się totalnie nieuporządkowany taktycznie. Trzeba jednak oddać Zverevowi, że świetnie wykorzystał swoją szansę. Bardzo dobrze serwował i returnował, przyspieszał grę, chodził do siatki i mądrze zmieniał kierunki.

Kluczowe było to, co wydarzyło się w dwóch pierwszych gemach III seta. Najpierw Djoković oddał podanie wyrzucając forhend, a następnie nie wykorzystał żadnego z czterech break pointów. Fatalny atak kosztował Serba kolejną stratę serwisu. Zverev imponował żelazną pracą w defensywie, zabójczymi kontrami i szybkim przechodzeniem do ofensywy. Ostateczny cios Niemiec zadał przełamując rywala przy 5:1. Wykorzystał drugą piłkę meczową wspaniałym bekhendem.

W trwającym dwie godziny i trzy minuty meczu Zverev zaserwował siedem asów, z czego pięć w trzecim secie. Miał 17 kończących uderzeń z forhendu i 13 z bekhendu, a Djoković odpowiednio siedem i pięć. Niemiec popełnił 14 niewymuszonych błędów, a Serb miał ich 14.

Djoković we wrześniu w US Open powalczy o Klasyczny Wielki Szlem. Niemka Steffi Graf pozostanie jedyną osobą, która osiągnęła legendarny sukces, jakim jest Złoty Wielki Szlem. W 1988 roku Niemka wygrała Australian Open, Roland Garros, Wimbledon, zdobyła złoty medal igrzysk olimpijskich w Seulu i triumfowała w US Open.

Zverev poprawił na 3-6 bilans meczów z Djokoviciem. W niedzielę o złoty medal Niemiec zmierzy się z Rosjaninem Karenem Chaczanowem. Serb o brąz zagra z Hiszpanem Pablo Carreno.

Igrzyska olimpijskie Tokio 2020, Tokio (Japonia)
Ariake Tennis Park, kort twardy
piątek, 30 lipca

półfinał gry pojedynczej mężczyzn:

Alexander Zverev (Niemcy, 4) - Novak Djoković (Serbia, 1) 1:6, 6:3, 6:1

Program i wyniki igrzysk olimpijskich Tokio 2020

Zobacz także:
Novak Djoković nie do zatrzymania w mikście. Koniec marzeń gospodarzy
Radość Czeszek. Rywalka Świątek i Kubota nie powtórzy sukcesu z Rio

Komentarze (11)
avatar
Jano2
30.07.2021
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Gigantyczna sensacja to była jak Hubert przerżnął z zawodnikiem z drugiej setki, a to to jest co najwyżej niespodzianka. Ogarnijcie się pismaki, Zverew jest piąty na świecie a nie z drugiej set Czytaj całość
avatar
steffen
30.07.2021
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Zwieriew nie zasłużył by wymienić jego nazwisko w tytule? 
avatar
Iw
30.07.2021
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Jest napisane: "Komentarze (8)", a komentarzy jest sztuk trzy, gdzie jest więc pięć pozostałych? Czytaj całość
avatar
czarnuch1920
30.07.2021
Zgłoś do moderacji
3
0
Odpowiedz
Brawo wygrał lepszy i tyle 
avatar
Ojciec i Dyrektor
30.07.2021
Zgłoś do moderacji
4
0
Odpowiedz
Co za beznadziejny tekst. Wygrywa lepszy. Zamiast chwalić i gratulować Niemcowi autor chlipie na biednym Serbem. Żałosne.