Tokio 2020. Zawrzało po słowach Amerykanina. Rywal mówi o nieporozumieniu
Burza po finale na 200 metrów stylem grzbietowym mężczyzn. Po złoto sięgnął Jewgienij Ryłow, a Amerykanin Ryan Murphy zasugerował, że rywalizacja nie była czysta. Obaj zawodnicy rozmawiali ze sobą po tym zdarzeniu.
- Jest jak jest. Cały rok jest dla mnie ogromnym obciążeniem psychicznym. Płynąłem w wyścigu, który prawdopodobnie nie był czysty - mówił Murphy, cytowany przez rt.com.
Wypowiedź Amerykanina uznana została za oszczerstwa wobec rosyjskich pływaków. Sam zawodnik przyznał, że jego intencją nie było stawianie żadnych zarzutów. Głos w sprawie zabrał sam Ryłow.
- Jeśli chodzi o uwagi Ryana Murphy'ego, to pisaliśmy do siebie na Instagramie, osobiście wszystko sobie wyjaśniliśmy. Doszło do nieporozumienia. Źle zrozumiano jego wypowiedź - tłumaczył sportowiec z Rosji za pośrednictwem Instagrama.
- Napisał do mnie i przeprosił za nieporozumienie, które wydarzyło się podczas konferencji prasowej. Zamieściłem post, moją opinię, co o nim myślę. Jest w porządku - dodał.
Ryłow podkreślił także, że obaj - wraz z Murphym - opowiadają się za tym, żeby sport był czysty. W dodatku regularnie przechodzi testy antydopingowe.
Czytaj także:
- Słodko-gorzki dzień Polek, ale prowadzenie utrzymane. Kolejna dwie nasze osady z wygraną
- Wielki popis polskiej sztafety. "Będzie grubo, będzie gruby medal!"
-
Irian Zgłoś komentarz
powinien być czysty od takich wynaturzeń !!!!