Skoki do wody to nie jest popularna dyscyplina w sporcie, jednak na igrzyskach olimpijskich mają olbrzymią historię. Po raz pierwszy ta konkurencja odbyła się już w 1920 roku. Przez długi czas dominowały Amerykanki, które do 1976 roku miały aż 11 złotych medali na 13 możliwych.
Od 1988 roku dominują Chinki, które nie dają najmniejszych szans rywalkom. Półfinał, do którego zakwalifikowało się 18 zawodniczek również został mocno zdominowany przez reprezentantki najludniejszego kraju świata. Wygrała obrończyni złotego medalu sprzed 5 lat Shi Tingmao przed Han Wang - obie zdobyły już w Tokio złoty medal w skokach synchronicznych. Trzecie miejsce zajęła Jennifer Abel z Kanady. Finał odbędzie się w niedzielę o godzinie 8:00 polskiego czasu.
Zawodniczki, które awansowały do finału:
1. Shi Tingmao (Chiny) - 371,45 pkt.
2. Han Wang (Chiny) - 346,85
3. Jennifer Abel (Kanada) - 341,40
4. Aranza Vazquez Montano (Meksyk) - 318,60
5. Krysta Palmer (USA) - 316,65
6. Nur Dhabitah Sabri (Malezja) - 312,60
7. Tina Punzel (Niemcy) - 311,05
8. Esther Quin (Australia) - 309,15
9. Inge Jansen (Holandia) - 301,90
10. Hailey Hernandez (USA) - 291,60
11. Mariia Poliakowa (ROC) - 290,10
12. Michelle Heimberg (Szwajcaria) - 289,90
Czytaj także:
Zamieszanie przed finałem sztafet
Ekstremalny trening Włodarczyk
ZOBACZ WIDEO: Tokio 2020. Katarzyna Skowrońska spokojna o formę Polaków i zdrowie Michała Kubiaka. "Szykują się na ćwierćfinał"