Tokio 2020. Wzruszające chwile w klubie Kajetana Duszyńskiego. Łzy radości w AZS Łódź (wideo)

Twitter / ksedzicki / Na zdjęciu: radość w AZS Łódź po złotym medalu polskiej sztafety mieszanej
Twitter / ksedzicki / Na zdjęciu: radość w AZS Łódź po złotym medalu polskiej sztafety mieszanej

Złoty medal olimpijski polskiej sztafety mieszanej 4x400 metrów z pewnością wywołuje w sercach polskich kibiców ogromną radość. Łzy wzruszenia pojawiły się w klubie biegnącego na ostatniej zmianie Kajetana Duszyńskiego - AZS Łódź.

[tag=31089]

Karol Zalewski[/tag], Natalia Kaczmarek, Justyna Święty-Ersetic i Kajetan Duszyński - oto złota czwórka polskiej lekkiej atletyki. Dzięki nim 31 lipca 2021 roku przejdzie do historii nie tylko dyscypliny, ale też całego polskiego sportu. Skupmy się jednak na Duszyńskim, który biegł na ostatniej zmianie.

- Jakby mi ktoś powiedział, że będę miała mistrza olimpijskiego w klubie, to bym nie uwierzyła. To jest kawał pracy jego i trenera Krzysztofa Węglarskiego, fantastyczna praca naszych czterystumetrowców. Mówiłam przed biegiem, że chłopaki też się rozpędzili, ale... niech mnie ktoś uszczypnie, mamy złoty medal! - mówiła na gorąco Aleksandra Leszczyńska, sekretarz AZS Łódź, klubu Duszyńskiego.

26-letni mistrz olimpijski w tym roku został mistrzem Polski w biegu na 400 metrów z czasem 45,96 sekundy, ale w tym sezonie w memoriale Janusza Kusocińskiego w Chorzowie ustanowił rekord życiowy - 45,51.

ZOBACZ WIDEO: Polska wpadła w euforię! Mamy złoty medal na igrzyskach w Tokio! "To było fenomenalne rozegranie biegu"

- Sztafeta chłopaków walczyła o wyjazd do Tokio. Kajetan robił wszystko, by tę kwalifikację zdobyć. Został mistrzem Polski w roku olimpijskim i powiedział: "Spełniłem swoje marzenie". Co może więc powiedzieć dzisiaj? Wykorzystał swoje czterdzieści kilka sekund w najlepszy sposób, jaki mógł - opowiada Leszczyńska.

- Robiłam sobie z nim zdjęcie przed igrzyskami pozując dumnie, że mam zdjęcie z olimpijczykiem, z "moim" zawodnikiem. Teraz będę musiała zrobić sobie zdjęcie z mistrzem olimpijskim! - dodała łamiącym głosem.

Warto wspomnieć, że wszyscy członkowie złotej sztafety z Tokio są przedstawicielami klubów Akademickiego Związku Sportowego. Duszyński od 2015 roku trenuje w AZS Łódź. Trafił tam z AKS Chorzów, w którym zaczynał swoją karierę.

- Wszyscy się przekonali, że te trzy zmiany w składzie sztafety to był strzał w dziesiątkę. Bardzo dobrze zaczął Karol Zalewski z AZS AWF Katowice. Mamy mocne dziewczyny - Natalia Kaczmarek (AZS AWF Wrocław) ma sezon życia. Fantastycznie spisała się Justyna Święty-Ersetic (AZS AWF Katowice). Wiemy, że miała problemy zdrowotne, ale trenerzy postawili na nią. I... dobrze, że to zrobili! - komentuje Aleksandra Leszczyńska podkreślając przynależność klubową mistrzów olimpijskich.

Chwile pełne wzruszeń w AZS Łódź można zobaczyć poniżej:

Czytaj też: To pomogło polskim sprinterom zdobyć złoto. "To był game-changer"

Komentarze (0)