Tokio 2020. Faworytki wygrywają, ale nie zachwycają. "To naprawdę kosztuje dużo pracy"

Tokio 2020. Mistrzynie Europy w tarapatach

Podczas Tokio 2020 Francuzi sprawili niespodziankę i ograli Amerykanów. "Trójkolorowe" były blisko, bowiem jeszcze na starcie czwartej kwarty broniące tytułu reprezentantki USA przegrywały 71:72.

W tym momencie podopieczne Dawn Staley zaliczyły kluczową serię siedmiu punktów z rzędu. Po chwili jeszcze trafienie z dystansu zaliczyła Sue Bird - na te ciosy Francuzki nie zdołały już odpowiedzieć.

- W ostatnich latach mogło to wyglądać tak, że to co jest bardzo trudne, przychodzi nam bardzo łatwo. To naprawdę nie jest takie łatwe i kosztuje nas dużo pracy - komentuje występu Amerykanek w Tokio Bird.

ZOBACZ WIDEO: Zmiana składu sztafety przed finałem dała złoty medal? "Słabsi zawodnicy zostali wymienieni na szybszych"

USA ma komplet zwycięstw, ale swoich rywali nie "gniecie", jak to miało miejsce na ostatnich wielkich turniejach. Przeciwko Francji kluczowe było wykorzystanie podkoszowych. "Trójkolorowe" z kolei - pomimo porażki - zagrają w ćwierćfinałach z trzeciego miejsca.

Drugie zapewniły sobie Japonki, które w pierwszym poniedziałkowym meczu rozbiły Nigeryjki 102:83. Rui Machida w 20 minut rozdała 15 asyst czym wyrównała dotychczasowy rekord igrzysk olimpijskich należący do Amerykanki Teresy Edwards z 1996 roku.

Wyniki:

Nigeria - Japonia 83:102 (22:30, 16:21, 19:33, 26:18)
(Victoria Macaulay 18, Oderah Chidom 13, Ezinne Kalu 11 - Saki Hayashi 23, Yuki Miyazawa 19, Maki Takada 15, Himawari Akaho 12, Nako Motohashi 10)

Francja - USA 82:93 (22:19, 22:31, 23:21, 15:22)
(Endene Miyem 15, Sandrine Gruda 12, Iliana Rupert 11, Marine Johannes 11, Gabby Williams 10, Alexia Chartereau 10 - A'Ja Wilson 22, Breanna Stewart 17, Tina Charles 15, Brittney Griner 11)

Zobacz także:
Znamy pary ćwierćfinałowe turnieju koszykarzy. Będzie wielki hit!
Kawhi Leonard i Chris Paul do wzięcia. Nie wszystko jest jednak oczywiste