Ulewny deszcz skutecznie utrudniał rywalizację w finale rzutu dyskiem kobiet. Koło było niezwykle śliskie, co spowodowało kilka groźnie wyglądających zdarzeń.
Najpierw dysk w siatkę posłała broniąca tytułu Sandra Perković, później to samo spotkało Valarie Allman, która wyraźnie się pośliznęła. Rzutu nie zdołała oddać Niemka Marike Steinacker.
Z czasem warunki stały się jeszcze bardziej wymagające. Przed upadkiem ratowała się Yang Chen, a tyle szczęścia nie miała Liliana Ca z Portugalii.
Na początku trzeciej kolejki organizatorzy postanowili przerwać rywalizację i poczekać na poprawę pogody. Kiedy opady nieco ustały zmagania zostały kontynuowane.
Po złoto sięgnęła Valarie Allman, która uzyskała wynik 68,98. Druga była Kristin Pudenz, a trzecia Yaime Perez. Na szczęście żadnej z zawodniczek nic się nie stało.
Najważniejsze, że nikt nie ucierpiał Olimpijski konkurs rzutu dyskiem mógł zebrać straszne żniwo... #RazemPoMedal #tvpsport #tokyo2020 pic.twitter.com/g2vyPf6AWt
— TVP SPORT (@sport_tvppl) August 2, 2021
Czytaj także:
- To mogło skończyć się tragedią! Koszmarne chwile podczas eliminacji w Tokio (wideo)
- Jest komunikat polskiego MSZ ws. olimpijki z Białorusi. Padła ważna deklaracja
ZOBACZ WIDEO: Tokio 2020. Złoto sztafety "gamechangerem" dla Polski? "My też jesteśmy zdolni do wielkich rzeczy!"