"Nie będę ganiał za babą, co rzuca młotem". Włodarczyk to usłyszała!

Getty Images / Ryan Pierse / Na zdjęciu: Anita Włodarczyk
Getty Images / Ryan Pierse / Na zdjęciu: Anita Włodarczyk

Anita Włodarczyk we wtorek nie dała rywalkom szans i zdobyła złoto olimpijskie - trzecie w karierze. Polka zapisuje się wielkimi literami w historii lekkoatletyki. O ciekawych początkach znajomości z mistrzynią opowiedział Michał Kołodziejczyk.

Londyn, Rio De Janeiro i teraz Tokio. Anita Włodarczyk potwierdziła, że nie ma sobie równych. Polka zdominowała wtorkowy finał rzutu młotem kobiet i zdobyła trzecie złoto olimpijskie. Wszystko zaczęło się w stolicy Anglii w 2012 roku.

To wtedy młociarkę poznał Michał Kołodziejczyk. O pierwszym spotkaniu dziennikarz opowiedział w swoich mediach społecznościowych. "Był rok 2012, stadion olimpijski w Londynie. Anita za bardzo nie chciała gadać z dziennikarzami, nie dała się namówić. Gdzieś tam pod nosem zakląłem, że za babą, co rzuca młotem, to ja się nie będę uganiał i prosił" - czytamy.

Anita Włodarczyk usłyszała to, ale nie obruszyła się. Zaczęła rozmawiać. Po przypadkowym spotkaniu na lotnisku w Katarze, koleżeńska relacja przerodziła się w przyjaźń. Szef Canal Plus Sport po trzecim, zdobytym złocie olimpijskim skierował do zawodniczki kilka wspaniałych słów.

ZOBACZ WIDEO: Tokio 2020. "Anita mogła już nie trenować". Wszystko ułożyło się idealnie dla polskiej mistrzyni

"Jestem dziś tak cholernie dumny, tak szczęśliwy. Dziękuje Anito Włodarczyk za te chwile radości jakie dajesz będąc prawdziwym mistrzem, ale też za to jakim jesteś ciepłym, oddanym i dobrym człowiekiem" - napisał Michał Kołodziejczyk.

"Idę do domu przybić gwoździe pod obrazek. Muszę po prostu pomachać młotkiem" - dodał. Na swoim Facebooku dziennikarz opublikował kilka zdjęć z udziałem trzykrotnej mistrzyni olimpijskiej.

Zobacz też:
Tokio 2020. "My mieliśmy Leona, oni mieli plan". Komentarze na Twitterze po meczu Polska - Francja
Tokio 2020. Cztery medale i horror siatkarzy. Tak Polacy radzili sobie we wtorek

Źródło artykułu: