Tokio 2020. Benjamin Toniutti diagnozuje porażkę Polaków. "Przez trzy lata mówili tylko o tym"

- Polska była pod niewiarygodną presją. Interesował ich nie tyle półfinał, co wyłącznie złoty medal igrzysk olimpijskich - uważa rozgrywający reprezentacji Francji Benjamin Toniutti po wygranej z Biało-Czerwonymi 3:2 w ćwierćfinale igrzysk w Tokio.

Krzysztof Sędzicki
Krzysztof Sędzicki
Benjamin Toniutti Materiały prasowe / FIVB / Na zdjęciu: Benjamin Toniutti
Dla Biało-Czerwonych to ogromne rozczarowanie i brak realizacji założonego celu. Dla Francuzów zaś śrubowanie rekordu w historii tej dyscypliny w kraju. Nigdy bowiem wcześniej nie udało im się awansować do olimpijskiego ćwierćfinału. Tymczasem zespół trenera Laurenta Tilliego awansował już do najlepszej czwórki.

- To jest wyjątkowe uczucie, ponieważ do ćwierćfinałów zakwalifikowaliśmy się niemalże rzutem na taśmę. Polacy nas przycisnęli zagrywką od pierwszego seta. Trudno było to przerwać, ale kroczek po kroczku zaczęliśmy łapać swoją grę i zaczęliśmy wierzyć w to, że jednak złamiemy naszych rywali - podkreślił Benjamin Toniutti w wywiadzie dla francuskiej federacji (FFVB).

Les Bleus dwukrotnie w ćwierćfinale z Polską przegrywali, ale dwukrotnie też się podnosili. Wygrana w czwartej partii zdecydowanie uskrzydliła siatkarzy z Francji na piątą partię.

ZOBACZ WIDEO: Niespodziewany medal dla Polaka w Tokio. "Już nie będzie kłótni w domu"

- Pierwsze cztery sety były bardzo wyrównane. Jednak za każdym razem objęcie prowadzenie wymagało od nas nie jednego, a dwóch zrywów. Gdy doprowadziliśmy do tie-breaka, powiedzieliśmy sobie, że nie mamy absolutnie nic do stracenia. Widać było, że przestraszyliśmy trochę Polaków. To zrobiło różnicę, a potem pozwoliło nam wykonać świetną robotę w tie-breaku - uważa libero Jenia Grebennikov.

Dla tego pokolenia reprezentacji Francji to może być ostatni wielki turniej w tym kształcie. Świadczy o tym wypowiedź Toniuttiego, który w kadrze debiutował w 2010 roku, a więc kilka miesięcy po tym, jak Trójkolorowi zostali wicemistrzami Europy,

- Rozegraliśmy tego tie-breaka w perfekcyjny sposób. Dla mnie to niezapomniany wieczór. Jestem z tą grupą już dwunasty rok i od początku marzyło mi się, by ta grupa rozegrała taki mecz jak ten. Ale teraz trzeba się skoncentrować na Argentyńczykach w półfinale, bo grają świetnie. To będzie wspaniały bój - przyznał siatkarz, którzy od nowego sezonu będzie grał dla Jastrzębskiego Węgla.

W polskiej lidze Toniutti występuje od sezonu 2015/2016. Ma więc okazję przyjrzeć się naszej siatkówce na co dzień. 31-letni rozgrywający pokusił się o diagnozę występu reprezentacji Polski na igrzyskach w Tokio.

- Polska była pod niewiarygodną presją, w tym sensie, że nie tyle interesował ich półfinał, co wyłącznie złoty medal igrzysk olimpijskich. Przez trzy ostatnie lata mówili właściwie tylko o tym - powiedział.

Francja zagra o finał olimpijski z Argentyną w czwartek, 5 sierpnia o godzinie 14:00 polskiego czasu. Z kolei o 6:00 Brazylia zmierzy się z Rosyjskim Komitetem Olimpijskim.

Zobacz również: Co dalej z pracą Vitala Heynena w reprezentacji Polski? Prezes PZPS zabrał głos

Czy Francja zdobędzie olimpijski medal?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×