Mistrz świata o klęsce Polaków. "Nagłówki w stylu "oni jadą po złoto", nie zawsze pomagają"

Materiały prasowe / FIVB / Na zdjęciu: reprezentacja Polski siatkarzy
Materiały prasowe / FIVB / Na zdjęciu: reprezentacja Polski siatkarzy

Nie milkną echa po występie siatkarzy reprezentacji Polski na igrzyskach olimpijskich w Tokio. Polacy wrócili bez medalu, przegrywając w ćwierćfinale z Francją. Zdaniem Stanisława Gościniaka, przyczyn niepowodzenia było kilka.

W tym artykule dowiesz się o:

- Zawsze jest tak, że winny jest trener. Jednak tylko w części, bo brak sukcesu obciąża także zawodników. W sumie ja bym powiedział, że zaważyły detale. Na pewno sprawa z kontuzją Kubiaka. Kapitan nie zagrał przez to w meczu z Iranem, a i potem pewnie nie czuł się w pełni komfortowo. Poza tym nie pomogła nam zmiana przepisów dotycząca przepychania piłki na siatce. Śliwka z tego słynął, teraz nie mógł tego robić. Trzecim detalem było złe wejście w ten turniej. Przed igrzyskami mówiłem, że mecz z Iranem będzie ważny, a my go przegraliśmy. W końcu przyszedł przegrany ćwierćfinał z Francją, w którym byliśmy zespołem słabszym i nie ma co mówić o fatum - powiedział Stanisław Gościniak w wywiadzie dla Polsat Sport.

Zdaniem mistrza świata z 1974 roku, zawodnikom nie sprzyjała również presja, którą od dłuższego czasu nakładali kibice i media. Sami siatkarze również nie unikali odważnych deklaracji, wielokrotnie podkreślając, że ich celem jest powtórzenie wyczynu Biało-Czerwonych z 1976 roku, kiedy reprezentacja Polski wywalczyła jedyny medal w historii, stając na najwyższym stopniu podium.

- To było trochę na wyrost, a kreowały to głównie media, widząc, jak ta drużyna potrafi zagrać. Jednak nagłówki w stylu: "oni jadą po złoto", nie zawsze pomagają. Proszę spojrzeć na polskiego chodziarza Dawida Tomalę. O nim się nic nie mówiło. Może nie było przesłanek, ale z drugiej strony, sukces kocha ciszę. W przypadku siatkarzy przesłanki były, ale turnieje na igrzyskach olimpijskich rządzą się swoimi prawami - przyznał były znakomity rozgrywający.

Turniej olimpijski w piłce siatkowej rozgrywany podczas XXXII Letnich Igrzysk Olimpijskich w Tokio, był piętnastym w historii, jeśli chodzi o halową odmianę. Na podium rywalizacji znalazły się reprezentacje Francji, Rosyjskiego Komitetu Olimpijskiego i Argentyny. Polacy zakończyli zmagania na piątej pozycji, po raz piąty w historii przegrywając starcie ćwierćfinałowe.

Czytaj także:
Mógł pracować w Polsce. Marcelo Mendez zdobył medal igrzysk olimpijskich z Argentyną
Bartosz Kurek znów wraca do porażki w Tokio. Poruszające słowa

ZOBACZ WIDEO: Patryk Dobek zachwycił lekkoatletyczny świat. "Już po pierwszym okrążeniu krzyczałam, że to będzie medal olimpijski"

Komentarze (26)
avatar
lukaszmi2
9.08.2021
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Winni wszyscy dookoła, tylko nie siatkarze. Presję o medalu to nakręcali oni sami - przypomnijcie co gadał Kubiak na długo przed igrzyskami, że jedzie po złoto itd. A co do Śliwki - jeśli chce Czytaj całość
Wiesia K.
9.08.2021
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Heynen też był debiutantem w grze o taką stawkę i nie podołał - mam wrażenie ,że w meczu z Francją był przerażony i miał pustkę w głowie- bał się odważnych posunięć ,a zamrożenie Łomacza się Czytaj całość
avatar
Srdjan
9.08.2021
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Nie mam zamiaru krytykować Heinena, jednak na Mistrzostwa Olimpijskie nie jedzie się za zasługi lecz z optymalną formą, jak również w dzisiejszej siatkówce gra 12 zawodników. 
avatar
gonzo22
9.08.2021
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Przyczyny porażki: 1) kapitan Michał Kubiak bez formy, tj. może forma jest ale zdrowia i kondycji już niestety brak. Jeden set i nie wytrzymuje. Powinien pojechać Bednorz albo Kwolek. 2) zgadza Czytaj całość
avatar
zavi83
9.08.2021
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Dlaczego nikt nie pisze o tym że nie radzimy sobie gdy jesteśmy faworytami ... bo nagonka mediów czy kibiców bo podłoga była brudna czy piłka krzywa ... a zasady dla wszystkich są takie same . Czytaj całość